wtorek, 18 grudnia 2012

Mężczyźni pragną bliskości

Mężczyźni pragną bliskości

Autorem artykułu jest AROKIS


Mężczyźni także pragną różnych "rzeczy", doznań oraz przeżyć. Jednak, pomimo różnych odpowiedzi, łączy ich jedno pragnienie, do którego niektórzy panowie nie chcą się przyznać. Poza nim istnieją inne pragnienia, które bardziej odpowiedzą na pytanie: Czego bardziej pragną mężczyźni.

Czego pragną mężczyźni? To pytanie było zadawane już wielokrotnie. Cóż, odpowiedzi na nie może być wiele, jednak jest coś, co ma najważniejsze znaczenie. Tym czymś jest bliskość. Tak, pani Aniko81. My tego też oczekujemy.

Bliskość?

Czym jest to podstawowe pragnienie? BLISKOŚĆ. Tak, kobiety pragną bliskości i to pragnienie jest o wiele silniejsze niż u mężczyzn, gdyż jest napędzane przez kobiecą emocjonalność. Czy aby na pewno? Oczywiście spora część kobiet nie ma ochoty się do tego przyznać, bo chcą być postrzegane jako silne, samowystarczalne itp… A co z mężczyznami? Z ich poczuciem opiekuńczości, dbania o domowy spokój i jego ognisko? Co z odczuciem wykonanego obowiązku zapewnienia bytu i utrzymania tego obszaru, jaki stanowi „moja jaskinia” z moją kobietą i z moimi dzieciakami. – „Przyniosłem to udo brontozaura, a ty zrób z tym, co uważasz, bo ja idę pilnować wejścia do pieczary” -. Tylko, po co? W końcu zdecydowana większość mężczyzn chce otaczać opieką – swoim męskim ramieniem kruchą kobietkę i jej (nasz!) przychówek, dzięki temu czując się jak prawdziwy facet. Nieraz jednak zdarza się, że zostaje im to odebrane… I tak facet zostaje z poczuciem, że w zasadzie potrzebny jest tylko jako chodzący bankomat. A skoro już o pieniądzach…

Kasa

Twierdzi Pani, że „Wydawałoby się, że pragnienie „pieniądza” zdecydowanie rządzi wieloma Paniami.” Otóż nie „Wydawałoby się”, ale generalnie tak jest! I nie ma tu bitwy o pragnienie bliskości. Szczere odradzanie związków z takimi kobietami to tylko zasłona dymna! Każda kobieta uważa za ważne, że pozycja i wysokość zarobków faceta ma dla niej zasadniczo największe znaczenie i z czasem zawsze sprowadzi jego poczucie wartości do ZERA. Dlaczego? Dlatego, że taka kobieta zawsze znajdzie powód do narzekania i krytykowania Ciebie; aż w końcu uraczy Cię informacją, że należałoby Cię zamienić na lepszy model, przyprawiając Ci rogi. Oczywiście, jeśli jesteś bogaty, a kobieta znajduje w tobie oparcie i bliskość, masz szanse na szczęście z nią… O ile nie okaże się, że Twoje rogi przerastają twoją możliwości przeciwstawienia się. Ale to kwestia twego tylko dochodu.

Duma

A co z męską duma i poczuciem własnej wartości? Zwróćmy się do tych pragnień. Kobiecy świat rządzi się emocjami, a my bywamy raczej dumni. Oczekujemy od kobiet różnych spraw, ale tych się nie domyślicie. A jeśli, to… foch! Nie dość, że chcecie wysłuchać, to jeszcze oczekujecie wyjaśnienia, by zrozumieć te nasze wybzdyczenia. A same doskonale rozumiecie, że pośród częstej lawiny naszych słów, trudno wyłowić to, czego oczekujecie! Na ogół same sprawiacie, że facet ma ochotę po prostu wziąć nogi za pas i uciec do baru na piwo albo i jeszcze dalej i nawet bez piwa na drogę! A my, głupie chłopy, na ogół w takich sytuacjach potrzebujemy jednego: abyście choć udawały, że nas słuchacie, choćby w milczeniu patrząc na nas. A potem byście nas przytuliły i powiedzieły, jak bardzo nas kochacie, potrzebujecie lub że jesteśmy wspaniali dla was (dopasuj według sytuacji;-)) Proste, banalne, prawdziwe.

Seks

Mężczyźni pragną seksu. Ich partnerki – nie wszystkie. To co? Nie wszystkie wiedzą, że pragną? Ból głowy, pranie, zmęczenie, inne takie. Ale: Jest jeszcze jeden powód, dlaczego marudzą na temat seksu. One pragną SATYSFAKCJONUJĄCEGO SEKSU. Myślisz, że dajesz swojej kobiecie taką satysfakcję, jakiej ona oczekuje? Możliwe, ale uwierz między ohhh a OHHH może być ogromna różnica. Otóż nie. Jej ohhh czy AHHH, to będzie kłamstwem, bo jej już nie chodzi o ciebie, tylko o odfajkowanie obowiązku, a chęć zachowa dla tego wymarzonego, z ekranu TV, lub ze wspomnień z ostatniego urlopu, na jaki ją zawiozłeś wycinając sobie żyły wraz z pożyczką bankową. A jedyną satysfakcją w tym całym dnie jest ta Włoszka, coś ją dorwał między tamtymi skałami i… Zapamiętasz to do końca życia!...

---

ANDRZEJ AROKIS

www.domowezwierzadko.blogspot.com

kwatermistrz@poczta.onet.eu

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kobiety pragną bliskości

Kobiety pragną bliskości

Autorem artykułu jest Anika81


Czego pragną kobiety? To pytanie było zadawane już wielokrotnie. Cóż, odpowiedzi na nie może być wiele, jednak jest coś, co ma najważniejsze znaczenie. Tym czymś jest bliskość.

Kobiety pragną różnych „rzeczy”, doznań, oraz przeżyć. Jednak pomimo różnych odpowiedzi łączy je jedno pragnienie, ukryte czasem głęboko w podświadomości, do którego niektóre panie nie chcą się przyznać. Po za nim istnieją inne pragnienia, które bardziej lub mniej władają kobiecym umysłem.

Bliskość?

Czym jest to podstawowe pragnienie? BLISKOŚĆ. Tak, kobiety pragną bliskości, to pragnienie jest o wiele silniejsze niż u mężczyzn, gdyż jest napędzane przez kobiecą emocjonalność. Oczywiście spora część kobiet nie ma ochoty się do tego przyznać, bo chcą być postrzegane jako silne, samowystarczalne itp… Tylko po co? W końcu zdecydowana większość mężczyzn chce otaczać opieką – swoim męskim ramieniem kruchą kobietkę, dzięki temu czując się jak prawdziwy facet. Nieraz jednak zdarza się, że zostaje im to odebrane… I tak facet zostaje z poczuciem, że w zasadzie potrzebny jest tylko jako chodzący bankomat. A skoro wspomniałam już o pieniądzach…

Kasa

Wydawałoby się, że pragnienie „pieniądza” zdecydowanie rządzi wieloma Paniami; ale w zasadzie można by powiedzieć, że toczy ono bitwę z pragnieniem bliskości. Dlatego szczerze odradzam związki z takimi kobietami. Kobieta dla której pozycja i wysokość zarobków faceta ma największe znaczenie, z czasem zawsze sprowadzi jego poczucie wartości do ZERA. Dlaczego? Dlatego, że taka kobieta zawsze znajdzie powód do narzekania i krytykowania Ciebie; aż w końcu uraczy Cię informacją, że należało by Cię zamienić na lepszy model, przyprawiając Ci rogi. Oczywiście jeśli jesteś bogaty, a kobieta znajduje w tobie oparcie i bliskość, masz szanse na szczęście z nią…

Duma

Wracając do kobiecych pragnień. Kobiecy świat rządzi się emocjami, ale zarazem bywamy bardzo dumne. Oczekujemy od mężczyzn, że wielu spraw sami się domyślicie. A jeśli nie to… foch. Nie dość, że chcemy być wysłuchiwane, to jeszcze oczekujemy zrozumienia. Doskonale rozumiem, że pośród częstej lawiny naszych słów, trudno wyłowić to, czego oczekujemy. Na ogół same sprawiamy, że facet ma ochotę po prostu wziąć nogi za pas i uciec do baru na piwo. My, kobiety, na ogół w takich sytuacjach potrzebujemy jednego: abyście choć udawali, że nas słuchacie, choćby w milczeniu patrząc na nas. A potem byście nas przytulili i powiedzieli jak bardzo nas kochacie, potrzebujecie, lub że jesteśmy piękne (dopasuj według sytuacji;-)) Proste, banalne, prawdziwe.

Seks

Kobiety pragną również seksu. Ok – nie wszystkie, albo nie wszystkie wiedzą, że pragną i dlatego tyle marudzą. Jest jeszcze jeden powód dlaczego marudzą pragnąc seksu. My pragniemy SATYSFAKCJONUJĄCEGO SEKSU. Myślisz, że dajesz swojej kobiecie taką satysfakcję jakiej ona oczekuje? Możliwe, ale uwierz między ohhh a OHHH może być ogromna różnica.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Namiętność w stałym związku — jak ją utrzymać?

Namiętność w stałym związku — jak ją utrzymać?

Autorem artykułu jest iwolec


Dwa lata to najczęściej okres, po jakim pary decydują się na rozstanie. Tyle wystarczy, by dobrze się poznać i zrozumieć, że albo kogoś naprawdę kochamy, albo do niego nie pasujemy. Co zrobić, jeśli kochamy, ale w sypialni jakoś zimno?

Kiedy szybkie bicie serca zwalnia, gorącą namiętność zastępuje rutynowy, coraz rzadszy seks, a motyle w brzuchu opadają, to pierwsze oznaki, że do związku zaczyna wplatać się monotonia, a tym samym sygnał, że czas zacząć działać.

Jeśli zależy nam na partnerze, z pewnością nie można spocząć na laurach, myśląc, że „skoro już tyle jesteśmy razem…”, bo związek to nie tylko piękne i gorące chwile, ale też wspólne problemy, obowiązki, stres, jednym słowem — codzienność. Nierzadko zdarza się, że po pewnym czasie jedno z partnerów przestaje się starać, dbać o siebie, wychodzi z założenia, że namiętność z drugiej strony po prostu mu się należy. To pierwszy krok do kryzysu. Kiedy pojawia się dziecko — czasu dla partnera jest jeszcze mniej i właśnie wówczas najczęściej mężczyźni czują się odrzuceni, bo to na dziecku od teraz koncentruje się większość kobiecej miłości.

Jeśli nie chcemy, aby nasz związek przerodził się w „życie obok siebie” musimy — nie tylko na jego początku — włożyć wszelkie starania i wysiłki w relacje z partnerem — zarówno te łóżkowe, jak i codzienne. Ale jak sprawić, by powoli wdzierająca się pod nasz dach monotonia nie dotarła do naszej sypialni?

Po pierwsze pielęgnacja

Dbanie o związek to przede wszystkim dbanie o samego siebie. Jeśli widzisz, że coraz mniej zaczynasz się sobie podobać, bądź pewna(y), że twój partner też to dostrzeże. Zacznij się ruszać, zmień dietę, ale i coś w sobie — na przykład fryzurę? Nie zapominaj, że twoja druga połówka związała się z tobą m.in. dlatego, że jej się po prostu podobałaś/eś. Nie zaniedbuj więc swojego ciała, bo pożądanie, które dziś jest między wami, za rok wcale nie musi być już tak silne…

Pielęgnacja dotyczy oczywiście również związku, czyli relacji między wami. Dlatego zadaj sobie pytanie: czy mój partner jest moim prawdziwym przyjacielem, czy tylko kochankiem? Silny związek opiera się na silnych fundamentach, czyli przede wszystkim przyjaźni, wzajemnym zaufaniu, szacunku. Zastanów się, czy wystarczająco szanujesz swoją drugą połówkę — w jaki sposób się do niej zwracasz, czy jesteś w stanie przymknąć oko na porozrzucane skarpetki, głośne siorbanie zupy czy nieumyte ręce po wyjściu z toalety? Jeśli są rzeczy, które cię irytują, pomyśl o swoich „złych nawykach”, usiądźcie razem i ustalcie, z czego każde z was zrezygnuje.

Czas dla siebie

Jak wiadomo, czas spędzony wspólnie na robieniu rzeczy, które obydwoje lubicie, działa budująco. Jeśli jesteście zapracowani i ciężko wam zorganizować się, aby faktycznie „pobyć razem”, ustalcie konkretny dzień (nawet raz w miesiącu), kiedy jesteście tylko dla siebie. Nie odbierajcie telefonów, dzieci oddajcie pod opiekę dziadkom, a sami wybierzcie się za miasto, na basen czy po prostu na romantyczną kolację we dwoje.

Pamiętajcie też, że w każdym związku niezbędna jest tzw. prywatna przestrzeń, dlatego nie ograniczajcie się w żaden sposób, pozwólcie na czas spędzony w gronie osobnych znajomych, dajcie sobie szansę, aby zatęsknić, docenić swoją obecność.

A w sypialni?

W stałym związku bardzo często ograniczamy się do sprawdzonych, stale powtarzanych gier seksualnych. Nierzadko z braku czasu, pośpiechu czy po prostu lenistwa seks jest tzw. szybkim numerkiem, który emocjonalnie nie zbliża do siebie partnerów. A przecież tutaj pole do popisu jest naprawdę szerokie. Począwszy od długiego masażu, poprzez niecodzienne eksperymenty w łóżku, kończąc na towarzystwie… afrodyzjaków.

Korzystanie z syntetycznie wytwarzanych feromonów to jedno z rozwiązań. Związki te działają przede wszystkim w sferze podświadomości. W efekcie, nasze nastawienie zmienia się - czy tego chcemy, czy nie, a konkretne reakcje, jak na przykład ochota na seks czy zwiększone libido, następują właściwie poza naszą kontrolą. Jak podkreśla Wiktor Koszycki, analityk zachowań seksualnych, korzystanie z feromonów to świetny sposób na przełamanie barier wstydu i zróżnicowanie życia seksualnego. Jeśli to będzie udane – żaden kryzys nam nie grozi.

---

Feromony.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Fellatio doskonałe. Cz. 1. Żołądź

Fellatio doskonałe. Cz. 1. Żołądź

Autorem artykułu jest Ewa Wars


Jak zrobić "loda"? Jak "zrobić laskę"? Jak pieścić penisa? Jak pieścić mężczyznę? Kobiety w każdym wieku szukają odpowiedzi na te egzystencjalne pytania, nie przebierając w słowach. Twojemu partnerowi jest jednak wszystko jedno, czy zrobisz mu "laskę", czy będziesz adorować jego męskość. Ważne, żebyś zrobiła to po mistrzowsku!

I właśnie dlatego powinnaś podejść do sprawy z należytą powagą i przyjrzeć się jej bardziej drobiazgowo. Zauważysz wtedy, że penis to żołądź, cewka, napletek, trzon, wędzidełko, moszna, jądra oraz odbyt i jego wrażliwe okolice. Naucz się dostrzegać i pieścić każdego z tych najmniejszych, a Twój partner uszczęśliwi Cię wielokrotnym orgazmem. Jeśli tego nie zrobi, nie dawaj mu więcej, niż sam może Tobie dać. Niewiedza nikogo nie usprawiedliwia!


Penis lubi, gdy wokół niego dużo się dzieje. A Ty, mając usta i dwie ręce (10 palców), możesz naprawdę wiele i ważne, abyś potrafiła to wykorzystać, nie dając mu chwili wytchnienia. Będzie Ci za to dozgonnie wdzięczny.


Żołądź to nic innego, jak główka penisa. Jest niezwykle wrażliwa. Uwielbia, kiedy pieścisz ją ustami. Wilgotnymi ustami. Pamiętaj, żeby dbać o to, aby żołądź nie była sucha podczas pieszczot. Wtedy dotyk mógłby partnerowi sprawić ból i przy okazji ugasić jego pragnienie, a wówczas i Ty nie dostaniesz tego, co Ci się należy. Jeśli zamierzasz stymulować żołądź palcami, zwilż je wcześniej w ustach partnera. Staraj się jednak pieścić ją palcami tylko wtedy, gdy usta masz zajęte inną częścią penisa. Przyjemnie jest wilgotnym palcem subtelnie zataczać koła na nabrzmiałej żołędzi. Równie błogie jest wnikliwe muskanie jej czubkiem języka i szybkie, zdecydowane trzepotanie języczkiem po zwieńczeniu żołędzi. Możesz zataczać na niej gorące ósemki i ssać zachłannie, jakby za chwilę miała uronić ostatnią kroplę spermy na Ziemi. Możesz podroczyć się z nią rzęsami lub przejechać delikatnie zębami. Spróbuj też naprzemiennie trzepotać ją języczkiem i mocno ssać. W czasie, gdy ustami adorujesz żołądź partnera, jedną ręką możesz wykonywać na całej długości penisa zakręcane ruchy frykcyjne, a drugą szukać jego punktu G. Pieść żołądź wargami, otwierając je i zamykając na główce penisa. Liż, całuj, ssij, rób wszystko, na co tylko on Ci pozwoli.


Pamiętaj, że seks oralny powinien sprawiać przyjemność obu stronom. Nie oczekuj jednak, że ktoś wyliże Twoją smakowitą muszelkę, jeśli Twoje usta będą unikać jego klejnotów. Może z czasem przekonasz się, że to da Ci więcej przyjemności, niż jemu?

---

Ewa Wars

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Minetka zawodowa, czyli jak ją pieścić

Minetka zawodowa, czyli jak ją pieścić

Autorem artykułu jest Anika81


Każdy mężczyzna pragnie być dobrym kochankiem, a z pewnością pragnie zadowolić seksualnie swoją partnerkę. Jednak sama wiedza, gdzie leży łechtaczka, nie jest wystarczająca, aby spełnić kobiece oczekiwania. Co powinieneś zatem wiedzieć na temat pieszczot oralnych i nie tylko?

Mężczyźni dzielą się na tych, którzy sądzą, że są mistrzami łóżkowych igraszek (w tym minetki) oraz na tych, którzy uważają, że są dość dobrzy w tych sprawach, ale nie zaszkodzi jeszcze się podszkolić. W praktyce wygląda to w sposób następujący: jedni mężczyźni rzucają się między nogi kobiety jak wygłodniałe wilki, wściekle ssąc, tarmosząc i podgryzając, a inni liżą i chłepczą kobiecą muszelkę niczym kot mleko.

O ile mężczyźni z drugiej grupy znają czułe miejsca swojej kochanki i to jedno w zasadzie typowe, wrażliwe kobiece miejsce (tak, tak, o łechtaczce piszę), o tyle są bliżsi darowaniu kobiecie rozkoszy niż ci pierwsi. Dlaczego? Czyżbyśmy nie uwielbiały porywów namiętności i męskiego zaangażowania? Ależ tak, ale wszystko ma swoje miejsce i czas.

Zanim przejdziesz do rzeczy

Wielu mężczyzn popełnia ogromny błąd, pomijając całą mapę erotycznych miejsc na ciele kobiety i przechodząc od razu do pieszczot jej najczulszego miejsca intymnego. Dlaczego ma to takie znacznie? Aby pieszczoty łechtaczki były naprawdę bardzo przyjemne i dawały maksimum satysfakcji, należy ją na to przygotować. Tak więc swoją grę zacznij od stymulacji innych części kobiecego ciała. Szczególną uwagę zwróć na piersi, pośladki, wewnętrzną stronę ud i sam wzgórek łonowy — nie dotykając samej łechtaczki. Możesz te partie ciała masować, całować, lekko podgryzać i lizać — pozostawmy to Twojej wyobraźni. Takie pieszczoty skutecznie pobudzą jej miejsca intymne i przygotowują do czerpania większych doznań. Stają się bardziej ukrwione i tym samym wrażliwsze na dotyk.

Po takim wstępie możesz „zabrać się” za obsypywanie czułościami jej najwrażliwszych miejsc. Pamiętaj jednak, że rzadko która lubi gdy mężczyzna tarmosi jej kwiat rozkoszy. Na początek zafunduj jej delikatne gładzenie powierzchnią dłoni, lub pieszczoty z wyczuciem, powierzchnią twojego mokrego i drżącego języka. Na samym wstępie nie musisz wiercić po i wokół jej łechtaczki, trącaj ją, ale nie nieustannie. Liż i całuj całą powierzchnię jej muszelki, co kilka chwil jednak trącając jej groszek rozkoszy. Gdy poczujesz już, że Twoja kobieta staje się niecierpliwa, skup się bardziej na jej łechtaczce.

Możesz rozchylić palcami delikatnie jej wargi sromowe. Zacznij ją pieścić językiem, teraz bardziej jego czubkiem, niż całą powierzchnią. Liż zataczając kręgi wokół łechtaczki i pieszcząc ją: trącając i liżąc. Pamiętaj jednak, że Twój język powinien co kilka chwil, na ułamek sekundy, odrywać się od jej kobiecości, by znów do niej przylgnąć.

Jeszcze więcej rozkoszy

Pragniesz stanowczo zwiększyć doznania swojej kobiety? Gdy będzie już wiła się z przyjemności lub milutko wzdychała, wsuń powoli palec w jej pochwę. Jeśli jej się to spodoba (a powinno!), możesz dołączyć do niego drugiego palca. Rób delikatne suwy w jej głąb. Zagnij je lekko do góry, w kierunku jej łona i, przesuwając, pieść jej górną ściankę. Takie pieszczoty prowadzą błyskawicznie do orgazmu (pod warunkiem, że kobieta była w pełni rozbudzona seksualnie). Silnie pobudzającą pieszczotą w trakcie wykonywania minetki jest też wsunięcie palca w odbyt kobiety. Jednak nie wszystkie z nas na to się godzą. Dlaczego? Po prostu boją się tego, co nieznane, i nie wiedzą co tracą. Jeśli Ona jednak nie protestuje, spróbuj, ale delikatnie! Najpierw nawilż paluszka w jej mokrej jaskini rozkoszy, potem zacznij krążyć wokół jej ciaśniejszej dziurki, pieszcząc jej ujście. Poczujesz, że się rozluźnia — gdy kobieta jest mocno podniecona, powinieneś bez problemu tam się wśliznąć. Pieszczenie odbytu w czasie minetki to nieziemskie doznanie. Oczywiście sprawcą tego jest silne ukrwienie odbytu, to ono sprawia, że takie doznania są możliwe.

Co jeszcze możesz zrobić, by stać się mistrzem pieszczot oralnych? Obserwuj reakcje swojej partnerki, ucząc się jej ciała. Nie zaszkodzi, jeśli poprosisz ją, by powiedziała ci, w jaki sposób pragnie być dotykana lub by pokazała, co lubi. To dobry sposób na wspólną zabawę i poznanie swoich najczulszych miejsc. Tak więc, do dzieła!

---

Tematy bez tabu i seks porady znajdziesz na www.sex-wiadomosci.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jakiego seksu pragną kobiety?

Jakiego seksu pragną kobiety?

Autorem artykułu jest Anika81


Ty również słyszałeś, że mężczyźnie zależy przede wszystkim na dobrym, satysfakcjonującym seksie, a kobiecie na całej jego otoczce, czyli bliskości i pieszczotach? Niestety, nie jest to prawdą, co najwyżej tylko w kilku procentach... Kobiety również pragną dobrego seksu. Tylko co to znaczy?

Coraz więcej kobiet otwarcie mówi o swoich potrzebach sekualnych, seks przestaje być tematem tabu. To między innymi sprawia, że kobiety oczekują więcej od swoich partnerów. Kobiece fantazje również stały się bardziej odważne. Fantazjowanie o romantycznym seksie przy kominku to już raczej przeżytek. Kobiety pragną ekscytujących przeżyć.

"Mój partner jest bardzo czuły i delikatny, ale seks z nim nie daje mi takiej satysfakcji, jakiej oczekuję", "Bardzo pociąga mnie wizja zabawy w Pana i Niewolnicę, chciałabym poczuć się od czasu do czasu zdominowana, a nawet poniżona. Jednak mój mąż nie zgadza się, twierdząc, że świadczyło by to o braku szacunku do mnie" - to tylko niektóre z licznych wypowiedzi kobiet, które nie czują sie usatysfakcjonowane współżyciem. Kobiece fantazje nieraz dotyczą męskiej dominacji, wyuzdanych gier, seksu z nieznajomym, a nawet gwałtu.

Czy to oznacza, że czułość i pieszczoty przestały być dla nas ważne? Wcale nie! Zwyczajnie pragniemy, by seks nie kończył się i nie skupiał wyłącznie na powolnym mizianiu oraz niekoniecznie trafionych pieszczotach. Wiele pism i serwisów rozpisuje się o ważności gry wstępnej. Niektórzy mężczyźni tak bardzo się na niej skupiają (a w zasadzie na jedynym jej sposobie), iż zapominają, że kobieta oczekuje również zaangażowania w dalszej części zbliżenia.

Gra wstępna kojarzy się wielu mężczyznom na ogół z stymulowaniem jej częsci intymnych ciała, a przecież jest wiele innych możliwości. Dobry seks to taki, w którego mężczyzna się angażuje i który nie ma nic wspólnego z życiem codziennym. Tak więc wyuzdanie, pikantne słowa, a nawet poniżenie - dotyczą tylko sfery seksualnej i nie mają nic wspólnego z brakiem szacunku do partnerki.

Bądź czuły, ale nie nudny! Pamiętasz wasze pierwsze zbliżenia intymne, pocałunki i pożądanie? Tak naprawdę za każdą goracą fantazją kryje się pragnienie powrotu odczuć, jakie towarzyszyły im w czasie tych pierwszych namiętnych chwil. Właśnie przed momentem padło pewne magiczne słowo: "namiętność". Jest ona sednem sprawy, gdyż kobieta pragnie nie tylko czuć się podniecona - chce pożądać. U kobiet jest w tym zasadnicza różnica, bycie podnieconą nie wystarczy, aby kobieta osiągnęła rozkosz.

Jeśli pragniesz być dobrym kochankiem i ofiarować swojej kobiecie rozkosz, bądź namiętny; a czasem stań się kimś innym w waszej sypialni i w końcu spraw, by czuła, że ją pożądasz.

---

Sex porady i forum erotyczne - http://sex-wiadomosci.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Aktywność seksualna w czasie ciąży

Aktywność seksualna w czasie ciąży

Autorem artykułu jest Abete


W większości przypadków nie ma przeciwwskazań, by w czasie ciąży korzystać z życia seksualnego. Co więcej, wiele kobiet odczuwa w tym czasie większą przyjemność. Problemem może być jedynie zagrażające poronienie, dlatego na każdej wizycie u ginekologa warto zapytać, czy widzi on jakieś ryzyko.

Prawdopodobieństwo powikłań dla dziecka podczas aktywności seksualnej w czasie ciąży nie jest duże. Ale jeśli matka jest w grupie ryzyka obarczonej poronieniem, porodem przedwczesnym, krwawi z dróg rodnych lub ma łożysko przodujące powinna w tym czasie zaniechać zbliżeń. Oksytocyna, która wydzielana jest podczas orgazmu, działa naskurczowo na mięsień macicy, a prostaglandyny zawarte w męskim nasieniu drażnią jej szyjkę, co może prowadzić do porodu. Wyjąwszy te sytuacje, jeśli lekarz nie widzi innych przeszkód, można cieszyć się intymnością, zwłaszcza, że seks po ciąży będzie możliwy dopiero po kilku tygodniach.

Współżycie może być w tym czasie nawet bardziej ekscytujące. Dla mężczyzny z powodu tego, jak zmieniło się ciało partnerki – powiększone piersi i zaokrąglone kształty. Przyszła matka natomiast odczuwa większą satysfakcję z powodu wzmożonej wrażliwości stref erogennych i przekrwienia narządów płciowych. Zmieniona gospodarka hormonalna wpływa także na szybsze osiąganie orgazmów, które są często dłuższe i silniejsze. W drugim trymestrze ciąży u wielu kobiet zwiększa się apetyt na kontakty seksualne. Nie stanowią one ryzyka mechanicznego uszkodzenia dziecka, ponieważ jest ono bezpieczne i chronione przed bodźcami. Czasem może w trakcie współżycia dojść do krwawienia lub lekkich skurczów macicy, nie stanowią one jednak niebezpieczeństwa i są naturalną reakcją organizmu.

Najlepsze w ciąży są pozycje, które pozwalają kobiecie na zachowanie pełniej kontroli ze względu na obrzmienie szyjki macicy. Zbyt głębokie kontakty mogą sprawiać ból, dlatego też partner powinien wykazywać się w trakcie delikatnością i ostrożnością. Ponadto najlepiej zrezygnować z klasycznej pozycji, z powodu powiększającego się brzucha. W zamian za to sprawdzają się ułożenia z kobietą na górze, pozycje od tyłu, na łyżeczki oraz kolankowo-łokciowe. Seks w ciąży może być także świetnym sposobem na urozmaicenie dotychczasowych kontaktów. Należy jednak pamiętać, aby zaprzestać zbliżeń na 2–6 tygodni przed terminem porodu, by nie wywołać przedwczesnej akcji. Natomiast, jeśli termin już minął, a nie widać żadnych oznak zbliżającego się rozwiązania, wówczas zbliżenia mogą być naturalną indukcją, w zamian za farmakologiczne lub mechaniczne sposoby wywoływania czynności skurczowej.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Tajemniczy zapach feromonów

Tajemniczy zapach feromonów

Autorem artykułu jest iwolec


„Przekaźniki podniecenia”, bo tak z greckiego nazywane są feromony, zwiększają naszą atrakcyjność o 22,6% - wynika z przeprowadzonych badań. Czym tak naprawdę są feromony i dlaczego, mimo powszechnej niechęci i dystansu do ich stosowania, tak dobrze się sprzedają?

O feromonach pisano już wiele. Zarówno tych zwierzęcych, jak i wytwarzanych przez człowieka, które – jak wykazują liczne badania – również wpływają na zachowanie osób znajdujących się w najbliższym otoczeniu. Opinii na temat ich działania jest znacznie więcej, niż samych wyekstrahowanych związków. Czy te coraz bardziej popularne substancje to marketingowy wymysł sprzedających je handlowców, czy niedoceniany (bo niewyczuwalny) zapach, który pomaga nam w manipulowaniu nie tylko partnerem?

Ludzkie feromony

Naukowcom udało się zaobserwować stosowanie feromonów u ponad 1,5 tys. gatunków zwierząt (głównie owadów). Najbardziej znane badania dotyczące ludzi przeprowadziła Martha McClintock z Uniwersytetu w Chicago. Wynikało z nich, że za sprawą dwóch feromonów kobietom zamkniętym w więzieniu synchronizują się cykle miesiączkowe. McClintock dowiodła również, że w pocie i oddechu mężczyzn występują związki, które decydują o ich atrakcyjności w oczach kobiet. Udało jej się w końcu określić grupę związków chemicznych, do jakich feromony należą. Rewelacje te stały się podstawą do dalszych badań nad feromonami i stawiania pierwszych tez, iż związki te faktycznie mogą mieć wpływ na nasz sposób postrzegania innych ludzi, a co się z tym wiąże, i na możliwość manipulowania nimi.

Jak pachną feromony?

Zdaniem seksuologa Marka Janickiego, każdy z nas emituje feromony, ale nie na wszystkich one działają. Sposób odbioru tych związków zależy bowiem od wielu czynników – ilości, w jakiej są wydzielane, warunków otoczenia, wreszcie nastawienia odbiorcy. Prawdziwe, czyste feromony nie posiadają zapachu. Ich percepcja dokonuje się za pomocą narządu lemieszowego, znajdującego się w naszych nozdrzach. Dlatego między innymi bardzo często nie odczuwamy ich bezpośredniego działania.

By to zmienić, zaczęto opracowywać syntetyczne feromony, które coraz częściej dodawane są do perfum bądź też stosowane jako „podkład” pod ulubiony zapach. Opinie na temat ich działania są różne, niemniej jednak, według doświadczenia przeprowadzonego na Uniwersytecie w San Francisco, perfumy z ich dodatkiem działają. I pewnie dlatego tak szeroko reklamowane dziś perfumy z feromonami nie tracą na swojej popularności. Jak podkreśla profesor Lech Starowicz, feromony są nazywane ‘narkotykami miłości’ - Od niedawna są bardziej doceniane i wykorzystywane w celu zwiększenia atrakcyjności erotycznej, a nawet leczenia zaburzeń pożądania i podniecenia seksualnego – tłumaczy. Dlaczego? Bo wywołują odczuwanie pociągu do danej osoby, zakochanie się, euforię, sprzyjają osiąganiu orgazmu, a jedną z dróg ich przekazywania jest właśnie pocałunek.

Nie tylko miłość

Feromony to jednak nie tylko związki emitowane pomiędzy kobietą a mężczyzną. Poprzez narząd lemieszowy działają poza naszą świadomością. Wpływają na rytm alfa mózgu, poziom hormonów i neuroprzekaźniki. U ludzi działają więc na różnych poziomach, np. mężczyzna-kobieta, mężczyzna-mężczyzna, kobieta-kobieta czy wreszcie rodzice-dziecko. To dzięki nim niemowlę odczuwa dużo większy związek z matką niż z ojcem. Dlatego między innymi nierzadko wykorzystywane są również w biznesie, także pomiędzy partnerami tej samej płci. Zwiększają bowiem zaufanie, poprawiają odporność na stres w sytuacjach konfliktowych czy wreszcie pomagają przekonać do naszych racji przeciwnika siedzącego po drugiej stronie stołu.

---

Feromony.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Seks oczami trzydziestolatków

Seks oczami trzydziestolatków

Autorem artykułu jest iwolec


Co naprawdę dzieje się w polskiej sypialni? Czy kochając się towarzyszą nam kompleksy? Skąd się biorą? I czy tak naprawdę musimy czekać aż do trzydziestki, aby - będąc kobietą - poczuć się atrakcyjną, a będąc mężczyzną – zrozumieć kobietę w łóżku?

Po długiej i mroźnej zimie wreszcie doczekaliśmy się iście letnich temperatur. Długi majowy weekend dopieścił nas gorącym słońcem, pobudzając ochotę na dłuższe urlopy, odpoczynek, relaks, no i oczywiście na seks. Kiedy bowiem za oknem cieplej – nasze ciało wydziela więcej feromonów, przyciągających partnera, wzrasta libido, a wraz z nim częstotliwość kontaktów seksualnych. Te szczególnie intensyfikują się podczas urlopów, kiedy mamy więcej energii, siły, no i czasu dla siebie.

Podczas gorących dni i nocy nasz seks, a właściwie wyobrażenie o nim, w jej oczach różni się jednak nierzadko od tego, w oczach jego...

Kobieta aktywna

Jak wskazują badania, kobieta dopiero po przekroczeniu 30 roku życia znajduje się u szczytu swoich możliwości seksualnych. W tym wieku jajniki zwiększają bowiem produkcję testosteronu – męskiego hormonu odpowiadającego za popęd płciowy. Mężczyzna dochodzi do tego etapu o zgoła dekadę wcześniej, co może prowadzić do nieporozumień na tle seksualnym u partnerów – rówieśników.

To po trzydziestce najczęściej kobiety lubią przejmować inicjatywę, chcą bawić się seksem i nie wstydzą się swoich pragnień. Śmiało i odważnie udzielają partnerowi wskazówek, oczekując, że ukochany będzie zaspokajał ich seksualne potrzeby. Jeśli w związku panuje układ partnerski, a mężczyzna czuje się seksualnie „sprawdzony”, takie wskazówki zdecydowanie pomagają w utrzymaniu temperatury w sypialni. Mogą jednak wywołać efekt odwrotny od zamierzonego, jeśli partner jest przyzwyczajony, że w seksie inicjatywa należy do mężczyzny. Zdarza się, że nie potrafi się w takiej sytuacji odnaleźć i traci zapał do pieszczot. Wówczas kobieta – świadoma swojego seksapilu – powinna pozwolić mężczyźnie poczuć się ważnym i docenionym, jednocześnie sugerując mu delikatnie, co sprawia jej największą przyjemność.

Zmiana priorytetów

Trzydziestoletni mężczyźni bardzo często mają już za sobą liczne kontakty seksualne, z których uczą się, co najbardziej cieszy kobietę. Dlatego między innymi po pewnym czasie stają się bardziej czułymi i wyrozumiałymi kochankami. Mniej impulsywnie reagują też, gdy kobieta nie ma ochoty na seks, a jedynie pragnie się poprzytulać. Wiktor Koszycki, analityk zachowań seksualnych, potwierdza, że przed 30 rokiem życia mężczyźni nastawieni są bardziej na branie niż dawanie. Ucząc się niejako relacji z kobietami, chcą czerpać jak najwięcej przyjemności z seksu, nierzadko nie skupiając się na potrzebach partnerki. - Sytuacja zmienia się w miarę zdobywania doświadczenia. W pewnym momencie mężczyzna zaczyna dostrzegać, że przyjemność, jaką gwarantuje kobiecie, procentuje na ich przyszłych kontaktach seksualnych. Zadowolenie partnerki staje się dla niego „punktem honoru” i oceną jego samego, jako kochanka – przyznaje Koszycki.

Zbliżający się letni stan relaksu i odpoczynku sprawia, że pozwalamy sobie na zachowania, na które nie odważylibyśmy się na przykład zimą. Chętniej umawiamy się na randki z nieznajomym, częściej wychodzimy, aby się pobawić, wreszcie bardziej eksperymentujemy w sypialni, i nie tylko w sypialni... Według statystyk latem uprawiamy o 20 procent więcej seksu niż w ciągu pozostałych miesięcy, a trendy te nie dotyczą tylko pokolenia trzydziestolatków. Między innymi z tego powodu mamy lepszy nastrój oraz wracamy do codzienności wypoczęci i z nową energią. Może warto więc - bez kompleksów - w pełni wykorzystać urlop i nabrać sił na kolejne dziesięć miesięcy?

---

Feromony.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Środki antykoncepcyjne dla meżczyzn

Środki antykoncepcyjne dla meżczyzn

Autorem artykułu jest Radosław Pokrzywnicki


Najstarszą metodą zapobiegania ciąży stosowaną przez mężczyzn jest stosunek przerywany - wycofywanie członka z pochwy, tuż przed wytryskiem. Jest to metoda niebezpieczna i niestety nie zawsze skuteczna. Jakie są inne metody antykoncepcji dla mężczyzn?

Prezerwatywa

Prezerwatywa wykonana jest z cienkiej gumy. Nakłada się ją na członka w stanie erekcji przed wprowadzeniem go do pochwy. Zatrzymuje ona wyrzucany płyn nasienny zapobiegając dostaniu się plemników do szyjki macicy kobiety. Dodatkową ochronę, a przy tym większą wilgotność i mniejszenie tarcie, daje galaretka lub płyn plemnikobójczy. Dostępne na rynku prezerwatywy mają różne rozmiary, kolory, grubości i fakturę. Prezerwatywa nadaje się wyłącznie do jednorazowego użytku.

Po wytrysku, członek powininen zostać wyciągnięty wraz z prezerwatywą z pochwy. Należy przy tym mocno przytrzymywać prezerwatywę, by nasienie nie mogło przedostać się do pochwy.

Prezerwatywa ma sporo zalet. Stosowana właściwie i w połączeniu ze środkami plemnikobójczymi jest wysoce skuteczna i bardzo łatwo dostępna. Dodatkowo jest prosta w użyciu i nadaje się dla każdego mężczyzny. Co najważniejsze, chroni przed infekcjami przenoszonymi drogą płciową oraz może zapobiec rakowi szyjki macicy u kobiet.

Jako najczęściej wymieniane wady stosowania prezerwatywy, wymienia się osłabienie bodźców seksualnych oraz podrażnienie ścianek pochwy. U niektórych mężczyzn występuje również uczulenie na lateks. W takiej sytuacji zaleca się stosowanie prezerwatyw wykonanych z materiałów antyalergicznych. Ponadto, z powodu wad fabrycznych, niewielki odsetek produkowanych prezerwatyw ulega przetarciom lub mikroskopijnym pęknięciom, co z kolei może doprowadzić do niechcianej ciąży. Należy wówczas wykonać test ciążowy i niezwłocznie zgłosić się do ginekologa.

Wazekotomia

Jest to zabieg polegający na usunięciu, niewielkiego odcinka obydwu nasieniowodów u mężczyzny. Ucięte w ten sposób końcówki zostają następnie podwiązane.Po wykonaniu tej bezbolesnej operacji, nasieniowody, ponownie umieszcza się w mosznie. Zabieg ten jest stuprocentowo skuteczny - mężczyzna bardzo szybko powraca do zdrowia, a ponadto nie występują żadne zmiany w poziomie hormonów płciowych czy wyglądzie i ilości płynu nasiennego. Wazekotomia w żaden sposób nie powoduje także osłabienia popędu płciowego.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Środki antykoncepcyjne dla kobiet

Środki antykoncepcyjne dla kobiet

Autorem artykułu jest Radosław Pokrzywnicki


Z jakich środków antykoncepcyjnych może korzystać współczesna kobieta? Krótki opis najpopularniejszych środków mechanicznych (krążek i kapturek, spirala wewnątrzmaciczna oraz prezerwatywa dla kobiety), hormonalnych (pigułki łączone oraz mini-pigułki) oraz metod naturalnych.

Krążek i kapturek

Krążek maciczny to kopułka z gumy z brzegiem wykonanym z giętkiego metalu. Przed stosunkiem należy wsunąć go do pochwy tak, bu szczelnie przykrył miejsce pod kością łonową, zasłaniając wylot szyjki macicy i zapobiegając przedostaniu się do niej plemników. Jest to bardzo skuteczna metoda kontroli urodzeń, dająca przy tym pewną ochronę przed chorobami wenerycznymi,pod warunkiem stosowania jej wraz z chemicznymi środkami plemnikobójczymi. Środkami tymi należy posmarować krążek przed założeniem, po czym ponownie użyć galaretki, pianki lub czopka plemnikobójczego w trzy godziny po stosunku, nie usuwając krążka.Krążek można otrzymać u lekarza. Co pół roku należy przeprowadzić kontrolę jego rozmiaru, ponieważ kształt pochwy zmienia się pod wpływem utraty lub zwiększenia masy ciała.

Kapturek jest środkiem podobnym do krążka i tak samo stosowanym; jest jednak mniejszy i przykrywa tylko szyjkę macicy.

Spirala wewnątrzmaciczna

Środek ten - w postaci spirali bądź pętli - to mały, (ok. 2,5 cm) giętki i płaski przedmiot, wykonany z tworzywa sztucznego i umieszczany przez lekarza wewnątrz macicy. Krótki sznureczek z miękkiego plastiku przyczepiony do spirali umożliwia jej usunięcie; wystaje on z szyjki i można namacać go palcami.

Spirala zajmuje drugie miejsce, zaraz po pigułce antykoncepcyjnej, pod względem skuteczności zapobiegania ciąży. Jej działanie polega na tworzeniu w macicy środowiska nie sprzyjającego zagnieżdzaniu się zapłodnionego jaja.Spirala nadaje się dla wszystkich kobiet, i może pozostawać wewnątrzmacicy nawet przez kilka lat.

Prezerwatywa dla kobiet

Choć nie jest to nowy wynalazek (pierwsze pojawiły się już w latach 20 XX wieku.), to obecnie wychwala się ją jako najnowszą metodę antykoncepcji. Prezerwatywa dla kobiet, to rurka z cienkiej lecz mocnej gumy z otworem na jedym końcu. Obydwa końce wyposażone są w miękki pierścień, dzięki czemu całość można łatwo założyć i zapobiec wysuwaniu się prezerwatywy z pochwy. Prezerwatywę umieszcza się w pochwie przed stosunkiem (otworem na zewnątrz). Jej działanie jest zbliżone do jej męskiego odpowiednika - zatrzymuje płyn nasienny i zapobiega przedostaniu się plemników do macicy. Daje także znaczną ochronę przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.

Pigułka łączona

Najbardziej suteczna spośród metod zapobiegania ciąży nie powodując przy tym trwałej bezpłodności jest pigułka zawierająca syntetyczny estrogen i progesteron - hormony podobne do produkowanych w spoób naturalny przez jajniki.Zmieniają one równowagę hormonalną organizmu, przez co ustaje jajeczkowanie i ciąża staje się niemożliwa. Serię pigułek bierze się przez 21 lub 28 dni z rzędu, krwawienie pojawia się zawsze w ostatnim dniu przyjmowaia pigułek. Pigułki może zapisać tylko lekarz lub poradnia świadomego macierzyństwa.

Pigułek nie powinny zażywać palaczki i kobiety otyłe. Metoda ta niewskazana jest także przy skłonności do zakrzepów i chorobie serca.

Mini-pigułki

Działanie antykoncecyjne mini-pigułek opiera się wyłacznie na progesteronie.Powodują mniej skutków ubocznych niż pigułki łączone, jednak gdy pigułki łączone całkowicie blokują owulacje, mini-pigułki tylko ją hamują. Oznacza to, żę może dojść do nieregularnych krwawień, a zatem nie jest to metoda, dająca 100% skuteczność przed zajściem w ciąże, dlatego w przypadku podejrzeia zapłodnienia, należy niezwłocznie udać się do ginekologa i wykonać test ciążowy.

Mini pigułki tworzą środowsko niesprzyjające plemnikom zagnieżdzaniu się zapłodnionego jaja. Ten typ pigułki zazwyczaj stosuje się na codzień, bez żadnych przerw. Stanowi alternatywe dla kobiet, nie mogących przyjmować dużych ilości estrogenu.

Metody naturalne

1) Kalendarzyk małżeński - dzień wystąpienia miesiączki przyjmuje się jako pierwszy, po czym odlicza się cztery dni przed dniem czternastym i cztery po nim jako dni płodne, kiedy to dla uniknięcia ciąży należy postrzymać się od stosunku.

2) Metoda pomiaru cipłoty ciała - polega na prowadzeniu wykresu codziennie mierzonej temperatury ciała. Należy zaobserwować moment , gdy przez trzy dni utrzymuje się nieco podwyższona temperatura ciała. W tym okresie, a także tuż przed nim należy zaniechać stosunku - jest to okres płodności.

3) Obeserwacja śluzu z szyjki macicy - metoda ta wymaga odnotowywania fizjologicznych zmian w wyglądzie wydzieliny z pochwy. W ten sposób można przewidzieć zbliżanie się owulacji i dni, kiedy stosunek może być niebezpieczny. Wydzielina z pochwy staje się wówczas obfitsza, śliska i przejrzysta. Należy powstrzymać się od stosunku, do momentu, aż stanie się ona z powrotem gęsta i lepka.

Wszystkie te metody (naturalne) są, co oczywiste, niegroźne dla zdrowia, a jedynym skutkiem ubocznym - jest ciąża.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 8 marca 2012

Minusy i plusy współżycia w ciąży i połogu

Minusy i plusy współżycia w ciąży i połogu

Autorem artykułu jest N.D.



Życie seksualne wraz z poczęciem i urodzeniem dziecka ulega diametralnej zmianie. Może się zdarzyć, że kobieta w ogóle traci na pewien czas zainteresowanie sferą płciową lub wręcz przeciwnie, zauważa u siebie wzrost libido.

Minusy współżycia w ciąży i połogu

Oksytocyna wydzielana u kobiety w czasie orgazmu jest hormonem odpowiedzialnym za skurcze mięśni gładkich, przede wszystkim jest głównym związkiem chemicznym, na który reaguje macica. Dodatkowo męskie nasienie zawiera substancje, pod wpływem których rozwiera się szyjka macicy. Suma tych czynników może spowodować akcję porodową. Dlatego przeciwwskazaniem do uprawiania seksu w okresie ciąży jest zagrożenie poronieniem. Stwierdza się je najczęściej u kobiet, które w przeszłości poroniły lub zdiagnozowano u nich w badaniu ginekologicznym przedwczesne rozwarcie szyjki macicy. Stosunki są nie wskazane także w wysokiej ciąży zagrożonej ryzykiem porodu przed terminem. W prawidłowej proponuje się zaprzestać zbliżeń 2–6 tygodni przed rozwiązaniem, aby nie narazić dziecka na urodzenie się przed osiągnięciem pełnej dojrzałości, szczególnie układu oddechowego.

Aktywność płciowa jest przeciwwskazana w okresie połogu, przynajmniej przez sześć pierwszych tygodni. Tkanki krocza są obrzęknięte i obolałe, najczęściej goją się jeszcze pęknięcia i nacięcia oraz utrzymuje się krwawienie. W tym okresie seks jest nie tylko niehigieniczny i nie sprawia kobiecie przyjemności, ale może stanowić poważne ryzyko infekcji narządów rodnych. Stan po cięciu cesarskim także nie sprzyja aktywności w tej sferze, cięta rana brzucha potrzebuje jeszcze więcej czasu by się wygoić. Ponadto młode matki często nie są zainteresowane seksem w okresie połogu, co wynika ze zmęczenia oraz działania hormonów, które bronią w ten sposób organizm przed kolejnym zajściem w ciążę.

Plusy współżycia w ciąży i po połogu

W II trymestrze zdecydowana większość kobiet zauważa u siebie wzrost zainteresowania sferą seksualną. Zaokrąglona sylwetka i powiększone piersi stanowią zachętę do zbliżeń, poprawia się w tym czasie również cera oraz wygląd włosów i paznokci. Narządy płciowe i piersi są bardziej przekrwione i czułe na dotyk. Kobieta szybciej osiąga orgazm i jest on najczęściej mocniejszy i bardziej intensywny niż było to przed poczęciem dziecka. Może się jednak zdarzyć, że odczuwa w czasie zbliżeń ból w związku ze wzmożoną wrażliwością sfery intymnej. Należy wówczas wybierać takie pozycje, które partnerce pozwalają na zachowanie kontroli, np. na boku czy kolankowo-łokciowa od tyłu. Partnerzy nie muszą obawiać się o dziecko, jest ono bezpieczne i nie odczuwa żadnego dyskomfortu w tym czasie.

Do współżycia można z powodzeniem powrócić po połogu, u każdej kobiety jednak okres braku zainteresowania seksem jest inny. Najczęściej jednak po zagojeniu się obrażeń krocza chętnie podejmują one inicjatywę w sypialni. Wiele par powołuje się na poprawę jakości seksu po ciąży, jest to związane z ponownym ścieśnieniem narządów, a także z radością wypływającą z braku dalszej konieczności rezygnowania ze sfery intymnej. W okresie karmienia piersią wstrzymana zostaje owulacja, zależy to bezpośrednio od częstości karmień, przyjmuje się, że muszą one występować co 5–6 godzin. Należy jednak pamiętać, że karmienie nie daje pełnego bezpieczeństwa, warto więc pomyśleć o antykoncepcji.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rozpal kobietę do czerwoności

Rozpal kobietę do czerwoności

Autorem artykułu jest Marcin Kowalczyk



Wielu twierdzi, że romantyczne kolacje i szarmanckie gesty rozpalają kobiety. Ci, którzy dają takie porady zapominają o ważnym czynniku, którego jeśli zabraknie w naszym romantycznym zachowaniu to czar pryska.

Gdybyśmy przedstawili ten czynnik na przykładach kobiet. Jedna da poderwać się w lokalu, zabrać do mieszkania i zrobić ze sobą wszystko na co mamy ochotę. Taka dziewczyna jest fajna na początku związku, kiedy możemy "wypróbować" na niej wszystko, czego w łóżku nie doświadczyliśmy, i na końcu kiedy wkradnie się już rutyna to będzie przynajmniej przyjemna i miła.

Druga dziewczyna sama wyhacza Cię w barze. Mówi ci jakiego masz jej kupić drinka. W seksie - to ona ustala tempo. Wie czego chce i nie ukrywa tego. Która z tych kobiet bardziej podgrzewa atmosferę? Oczywiście druga.

To jest właśnie ten czynnik. Samolubność. Przy wszystkim związanym z seksem bądź samolubny. Nie przebiegły i podstępny, ale tak pozytywnie, otwarcie samolubny. Nie daj się zepchnąć w rolę "wspaniałego towarzysza życia", który zrobi pyszną kolacyjkę, zapali świeczuszki, po prysznicu wytrze plecki.

Niech z każdego twojego gestu, który robisz dla niej tryska twój prawdziwy cel. Dla faceta to nowość - przyzwyczajony jest ukrywać swoje rządze aż do momentu gdy dochodzi się do łóżka. Niech to będzie jasne. Zrobiłem kolację, żeby dobrać Ci się do majtek. Zapalę świeczki, żebyś miała ochotę na więcej. Zrobię Ci dobrze, żebyś ty mi zrobiła lepiej. Wszystko dlatego, że bez owijania w bawełnę - pragnę twojego ciała. Twoje ciało sprawia, że JA się czuję dobrze. Oczywiście nie dosłownie, ale przy tak postawionej sprawie romantyczna kolacja to szał hormonów, bo nic nie rozgrzewa kobiety bardziej niż to, że facet jej pragnie. Tak naturalnie, zwierzęco, otwarcie, chamsko i samolubnie pragnie.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Podryw na portalach społecznościowych

Podryw na portalach społecznościowych

Autorem artykułu jest Praktyczne porady



Portale społecznościowe to znakomite narzędzie do podrywania. Szczególnie osoby nieśmiałe często z nich korzystają do zrobienia wstępnego wywiadu i selekcji kandydatek.

Ich dużą zaletą w kwestii podrywu jest to, że mimo aury „społeczności” są to głównie narzędzia do podglądania nawzajem swojego życia. Można się z nich sporo dowiedzieć. Konkurencja jednak nie śpi i działania na portalu społecznościowy muszą być dobrze przemyślane. Czas zacząć podrywanie na serwisach społecznościowych!

Zacząć musisz od budowy własnego profilu. Musi być ciekawy bo jeśli zginie w tłumie to Twoje szanse przepadną razem z nim. Główne zdjęcie to podstawa. Musi przyciągać wzrok ale niech nie będzie wulgarne. Możesz sobie w ten sposób narobić więcej problemów niż zyskać. Pozostałe zdjęcia też muszą być ciekawe. Bądź na nich w centrum uwagi podczas robienia ciekawych rzeczy. Ordynarnie się też lansuj. Na pierwszy rzut oka może to być śmieszne ale w stylistyce portalu społecznościowego jest to akceptowalne a nawet pożądane. Uważaj tylko na zbytnie samochwalstwo – to zawsze źle wychodzi. Nie bądź też ekshibicjonistą publikującym o sobie wszystkie możliwe informacje. Tajemniczość jest zawsze w cenie. Staraj się też nie koloryzować za bardzo i nigdy nie kłam! Odrobina naginania rzeczywistości to w kontaktach damsko – męskich rzecz naturalna, zwłaszcza na początku znajomości i drobnostki są potem puszczane w niepamięć bądź są okazją do stworzenia anegdot. Poważne kłamstwa jednak zawsze wychodzą na jak i jeśli szukasz kogoś na poważnie to może się to okazać katastrofalne w skutkach.

Kiedy upatrzysz sobie już dziewczynę to napisz do niej bezpośrednio. Nie baw się w komentarze pod zdjęciami. Traktuj je co najwyżej jako dodatek po wysłaniu wiadomości. Sama treść wiadomości musi być ciekawa, oryginalna i dobrze zatytułowana. Urwane zdania to niezły chociaż oklepany sposób na tytułowanie wiadomości. Jeśli chcesz podrywać w Internecie to musisz mieć lekkie pióro (klawiaturę?). Spróbuj nawiązać do czegoś na jej profilu. Mogą to być podobne zainteresowania a także jakieś zdjęcie. Cokolwiek byle tylko mieć punkt zaczepienia a nie komplementować po prostu jej wyglądu bo takich wiadomości czytała już co najmniej dziesiątki i większość, jeśli nie wszystkie, zignorowała. Jeśli wybrałeś sobie na cel kobietę bardzo atrakcyjną to musisz wiedzieć, że takich wiadomości jak Twoja trochę otrzymuje. Liczba wszystkich wiadomości może nawet przekraczać setkę dziennie. I to bardzo wyraźnie. Jeśli Twój profil nie będzie przyciągał uwagi to możesz być całkowicie zignorowany, nawet bez czytania wiadomości. Trzeba się z tym liczyć na portalach społecznościowych, bo to nie serwis randkowy.

Jeśli zdobędziesz już jej uwagę to jesteś mniej więcej w takim samym punkcie jak po nawiązaniu kontaktu na ulicy czy na dyskotece. Nie masz tylko jej numeru telefonu, w najlepszym wypadku namiary przez komunikator internetowy. Postępuj spokojnie, pozostawaj trochę tajemniczy ale staraj się szybko zdobyć numer telefonu by umówić się w „realu”. Samo gadanie przez Internet do niczego nie prowadzi. Kiedy zdobędziesz już jej numer telefonu, postępuj według standardowej metody, którą do tej pory powinieneś mieć już w małym palcu.

Pomyślnych łowów!

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Między Erosem a seksem….

Między Erosem a seksem….

Autorem artykułu jest Tomasz Sobolewski



Żyjemy w czasach gdzie erosa kojarzy się z erotyzmem lub/i z pożądaniem seksualnym.
Czym jest Eros?
Eros we wczesnej mitologii jest stwórcą życia na Ziemi. ……

Gdy ziemia była jeszcze pusta i jałowa on tchnął życie w gliniane formy mężczyzny i kobiety. Używając do tego fallicznych strzał zrodził życie. Sam Eros już zawarł w sobie seks. Obok takich bogów jak Chaos, Gea (Matka Ziemia) i Tartarus (władca Hadesu) był jednym z pierwszych bogów.

Eros jest siłą, który nas przyciąga. Istotą Erosa jest to, że pociąga nas ku czemuś lub do kogoś. Seks nas tylko popycha Eros jest pchnięciem do zjednoczenia, jedności z naszymi własnymi możliwościami oraz jedności ze znaczącymi dla nas osobami przy których odkrywamy swoją potencję i swoje możliwości. Jest tęsknotą, która prowadzi do szlachetności, poświęceń i szukania wzorców dobrego życia. Eros to stan bycia.

Różnice pomiędzy

Seks z czasem został oddzielony od Erosa. Teraz się seks określa jako stan pomiędzy wzrastającym napięciem (podniecenie) i jego wyzwoleniem. O ile seks szuka zaspokojenia to eros jest ciągłym pragnieniem, dążeniem do rozwinięcia się.

Tam gdzie w związkach decyduje seks – dla nabrzmiałych organów szukamy przyjemności, ulgi i zaspokojenia. Dzięki erosowi chcemy tworzyć świat i być oddani. Chcemy się rozwijać i szukamy pierwiastków twórczych w sobie.

W seksie zwracamy uwagę na nasze organy i na techniki „kochania się”. Eros unosi się ponad to dzięki wyobraźni i nie manipuluje organami. Tańczy radośnie i kocha.

Seks jest potrzebą, eros pragnieniem i właśnie ta domieszka pragnienia komplikuje miłość. Celem stosunku seksualnego jest osiągnięcie orgazmu – zaspokojenie. Eros chce penetracji – chce trwać. Eros szuka jedności poza orgazmem z drugą bliską osobą. Doświadczenia wspólnego i przekroczenia nowych wymiarów. Gdy po seksie zazwyczaj chce nam się spać, eros powala nam czuwać i delektować się bliskością drugiej osoby. I właśnie to pragnienie jedności z naszym partnerem rodzi czułość, bo to eros a nie seks jest źródłem czułości. To eros dąży do ustanowienia w pełni związku między dwiema osobami. To dwie osoby tęskniące za sobą chcą przekroczyć próg swojej samotności i poczuć autentyczną jedność.

Pragnienie chce trwania a nie zaspokojenia. Eros prowadzi nas do przekraczania samych siebie. Gdy Goethe napisał: „Kobieta prowadzi nas ku wyżynom” możemy napisać dokładniej: „Eros, napotykając kobietę, prowadzi nas ku wyżynom”. Dla starożytnych seks był czymś oczywistym. Ale dopiero wtedy gdy Antoniusz zobaczył Kleopatrę poczuł siłę erosa.
Dla św. Augustyna eros jest siłą, która prowadzi do Boga.
Szekspir również znał prawdę erosa. Miłość pomiędzy Romeo i Julią połączy ze sobą nienawidzące się rody……

---

http://tomaszsobolewski.pl/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Seks po menopauzie

Seks po menopauzie

Autorem artykułu jest iwolec



Już 18 października obchodzić będziemy Światowy Dzień Menopauzy i Andropauzy. Dzień ten ma uświadamiać, że wchodzenie w dojrzały etap życia to nie powód do wstydu, gdyż – pomimo nieuniknionych przemian w naszym organizmie - są rozwiązania, które pozwalają osiągnąć libido podobne do tego, sprzed menopauzy.

Światowy Dzień Menopauzy i Andropauzy został ustanowiony w 2000 roku przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), która postanowiła zwrócić uwagę na kwestie zdrowotne związane z okresem zapowiadającym i poprzedzającym starzenie się. WHO szacuje, że do 2030 roku na świecie będzie 1,2 miliarda kobiet i 1 miliard mężczyzn po 50 roku życia. W Polsce jest w tym momencie blisko 6 milionów kobiet i 5 milionów mężczyzn w tym wieku.

Zmiany nastroju, zmiana libido…

Mimo, że menopauza nie zawsze objawia się jednoznacznie, nie jest bardzo trudna do zdiagnozowania. Jej symptomy są lepiej znane niż objawy andropauzy (starzenie się organizmu mężczyzny i stopniowe upośledzenie jego czynności hormonalnej). Od tego momentu kobieta nie może mieć już dzieci, często jest nerwowa, cierpi na uderzenia gorąca, bezsenność, zmęczenie, depresję, drażliwość i spadek libido. Wszystko spowodowane jest wygaśnięciem czynności jajników i spadkiem produkowanych przez nie żeńskich hormonów płciowych - estrogenów i androgenów. Menopauza wiąże się zatem z niższą aktywnością seksualną, lękiem przed seksualnością oraz wiązaniem erotyzmu z negatywnymi odczuciami.

Wpływ feromonów na aktywność seksualną

Jak zapewniają liczni psychologowie, okres menopauzy nie musi jednak kojarzyć się z bólem, nieprzyjemnymi dolegliwościami i negatywnym nastrojem. Przekonują swoje pacjentki, że klimakterium to nie początek starości, ale przejściowy okres w życiu kobiety. Dziś istnieją bowiem liczne metody, które ułatwiają dojrzałym kobietom cieszyć się zdrowiem i dobrym samopoczuciem.

Uciążliwe dolegliwości fizyczne i psychiczne opóźnić i łagodzić może prowadzenie zdrowego trybu życia (prawidłowa dieta, ograniczenie kofeiny, nikotyny i alkoholu, ruch) oraz hormonalna terapia zastępcza, czyli uzupełnianie brakujących hormonów.

Jak podkreśla Wiktor Koszycki, analityk zachowań seksualnych, wyniki badań bostońskich naukowców sugerują, że ludzkie feromony stosowane z perfumami posiadają właściwości bodźca seksualnego u kobiet w okresie klimakterium, a działanie tych związków jest szczególnie widoczne, gdy produkcja naturalnych feromonów zanika. -Naukowcy Friebely J. i Rako S. zauważyli, że 40,9% kobiet stosujących feromony zaobserwowało zwiększenie swojej tygodniowej ilości pieszczot i pocałunków w stosunku do 13,6% badanych, stosujących placebo. W rzeczywistości nie zmienił się wewnętrzny poziom hormonów, niemniej jednak uczestniczki badania zaaplikowały na siebie “zapach kobiety”, który sprawił, że - pomimo upływu wieku - odbierane były, jako bardziej seksowne – zauważa Koszycki. - Badanie udowadnia, że objawy przekwitania można niwelować, sięgając właśnie po feromony – dodaje.

Menopauza jest naturalną biologiczną zmianą w organizmie kobiety, której nie można zapobiegać. Najważniejsze to mieć świadomość zachodzących zmian i regularnie kontrolować stan swojego zdrowia. Oprócz wielu preparatów, suplementów diety, leków łagodzących objawy przekwitania, warto również zainwestować w badania kontrolne. Ważne jest także, by nie zapominać, że to, co przynosi zmiany, może być również doświadczeniem pozytywnym.


Uczestniczki przeprowadzonego eksperymentu, kobiety po okresie menopauzy (średnia wieku 57 lat) wzięły udział w badaniach, których celem było przetestowanie bezwonnego feromonu. Dodano go więc do ich ulubionego zapachu, aby sprawdzić, czy ten związek może wpływać na życie seksualne badanych.

Eksperymenty przeprowadzone metodą podwójnie ślepej próby (żadna z badanych osób nie wiedziała, który środek jest lekiem, a który jest substancją obojętną. W ten sposób wyklucza się możliwość nieświadomego wpłynięcia na osoby badane) trwały 6 tygodni. 68,2% kobiet stosujących feromony zaobserwowało wzrost w co najmniej jednym z czterech socjo-seksualnych zachowań intymnych. W przypadku badanych stosujących placebo było to 40,9%.

---

Feromony.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dobry seks po pięćdziesiątce?

Dobry seks po pięćdziesiątce?

Autorem artykułu jest Med Adviser



Ludzie młodzi nie wyobrażają sobie seksu osób dojrzałych, które spokojnie czytają gazety i oglądają seriale, czekając na kolejną emeryturę… Badania wykazały jednak, że seks pod 60-tce jest o niebo lepszy od tego, jaki ludzie uprawiali w wieku czterdziestu lat! Dlaczego?

Najczęściej wymienianym powodem jest niemożność zajścia w ciążę. Wiadomym jest, że młodzi ludzie najczęściej obawiają się dziecka przez fakt, że nie chcą niszczyć swojej kariery, albo nie są dostatecznie ustabilizowani finansowo, aby podjąć się kolejnego wychowania małego szkraba. Kolejnym powodem z pewnością jest spokój i ustatkowanie rodzinne. Dzieci już dorosłe, wybyły z domu i nie trzeba zajmować się ich problemami, czy stresować tym, że zaraz ktoś wejdzie do sypialni, jak za dawnych czasów! Seks po 60 roku życia może być nadal bardzo ekscytujący. Co prawda nie jest to już seks tak bardzo spontaniczny i porywczy jak dawniej – ale nadal jest bardzo przyjemną częścią życia.

W podeszłym wieku ludzie traktują to raczej jako przeżycie duchowe, pełne ciepła i troski. Nikt już nie czuje kompleksów, nie chce wypaść nader dobrze przed swoją partnerką bądź partnerem. Związek w tym wieku oparty jest na akceptacji, zaufaniu, trosce o drugą osobę. O ile dusza chce i pragnie, to ciało nie zawsze chce współpracować… jednak i na to wynaleziono już wiele sposobów ! Medycyna poszła na tyle w przód, że nie należy martwić się kłopotami z erekcją u mężczyzn, czy suchością pochwy u kobiet. Istnieje wiele leków, specyfików które pomogą w takich sytuacjach. Czytanie erotycznych opowiadań, oglądanie filmów o zabarwieniu erotycznym z pewnością również okaże się przydatne ! Ważnym jest również, aby nie wstydzić się i w razie potrzeby udać się do lekarza. Wiele dojrzałych osób, które mają za sobą młode lata – krępuje się tematu seksu uważając, że to już ich nie dotyczy. Przez co, kiedy zawitają do nich problemy związane z tą intymną sferą – poddają się i ograniczają swoją czułość do przytulania i całowania. Nie powinno tak być !

To, że włosy pokrył wiekowy szron, a ciało nie jest tak sprawne jak dawniej nie znaczy, że dojrzali ludzie nie są wewnętrznie piękni i nie mogą czerpać radości z życia seksualnego! Viagra pomoże w kłopotach związanych z erekcją, żele intymne podczas boleści u kobiet. Wygodny materac, odpowiednio dobrane poduszki i lekkie pozycje pozwolą na dogodne spożytkowanie czasu spędzonego w łóżku. Dieta również musi być odpowiednia – zdrowe tłuszcze, chude białka i antyoksydanty – ta mieszanka sprawi, że seks będzie wspaniały ! Ważna jest gra wstępna – przytulanie, całowanie, szeptanie czułych słów do ucha… To wszystko jest priorytetowym i nie wolno o tym zapomnieć. Ważnym jest również to, by dbać wyjątkowo o swoje zdrowie, o ciśnienie, serce, stawy. Inwestowanie w bieliznę, różnego rodzaju produkty erotyczne – zabawki, filmy, przebrania – to wszystko pomoże w utrzymaniu zdrowej i dobrej aktywności seksualnej. Nie należy wstydzić się, krępować – należy rozmawiać o tym, czego pragnie wnętrze, a i ciało zacznie nadawać na tych samych falach!

---

Zaprzyjaźniony serwis - www.SklepikSeniora.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Seks w długotrwałym związku

Seks w długotrwałym związku

Autorem artykułu jest Luna49



Macie za sobą długi staż? Martwisz się, że Wasz seks nigdy nie będzie już tak podniecający jak kiedyś? Nic bardziej mylnego!

To prawda, po jakimś czasie poziom hormonów odpowiedzialnych za burzę w okresie zauroczenia opada, w to miejsce jednak wydziela się więcej oksytocyny - hormonu przywiązania...

,... odpowiedzialnego za głęboką więź pomiędzy Wami. Wykorzystajcie to - żadne przygody erotyczne nie dostarczą Wam takich doznań jak seks z partnerem, który zna Wasze potrzeby na wylot. Seks na tym etapie może stać się wręcz mistycznym przeżyciem - zamiast się zamartwiać więc, wskakujcie do łóżka...albo gdzie indziej.

BLISKOŚĆ - wykorzystajcie to! Dajcie się porwać w ten wir namiętności, nie stresujcie się, nie myślcie o niczym innym... poczujcie tą chwilę i tą wyjątkową bliskość! Skupcie się na tu i teraz. Na początku w wyzwoleniu tego specyficznego odczucia pomóc może wyobrażenie, że widzicie się po długiej przerwie(tydzień, miesiąc...? zależy od Was...), z czasem będzie tylko coraz lepiej.

ODRZUĆCIE GNIEW, ZŁOŚĆ... - emocje negatywne blokują czerpanie przyjemności z erotycznych igraszek; Seks na zgodę to świetna sprawa, ale otóż to - musi być naprawdę na zgodę, czyli dobrze jest wtedy oczyścić atmosferę.

NUDA? - nie dajcie się jej! Jeśli wkrada się w Wasze życie, spróbujcie nowej techniki, wykorzystajcie spontaniczną sytuację, a może jakiś nowy gadżet? Bawcie się swoją seksualnością, im bardziej spontanicznie i bezstresowo do tego podchodzicie, tym lepiej. Nowe miejsce, nowa rzecz, nowa pozycja - wszystko jest dozwolone.

MAŁE PRZESZKODY - w życiu bywa tak, że czasem stres spowodowany długą przerwą, czasem przemęczenie a czasem po prostu "pogoda" sprawia, że mężczyźni mają mały kłopot, na co często reagują paniką, to wywołuje kolejne stresy i sytuacja się powtarza. Ważny apel do Was, Drogie Panie - zachowajcie się wtedy odpowiednio! Niech Wasi mężczyźni poczują, że to się zdarza prędzej czy później każdemu i że nie jest to nic nadzwyczajnego, i najważniejsze - że Wy o tym doskonale wiecie! Tą samą sytuację można odwrócić - Panowie, w sytuacjach napięcia wilgotność u Waszych partnerek może się zmniejszyć, co wcale nie oznacza, że nie są podniecone!

CZAS - z seksem jest tak jak i z całym związkiem - aby cały czas był świeży trzeba o niego dbać i poświęcać mu czas. Starajcie się więc wygospodarować chwil parę na porządny seks.

MIEJCIE SWOJE ŻYCIE - ważne jest również, aby każde z Was z osobna rozwijało się, realizowało i robiło coś dla siebie. Dzięki temu będziecie cały czas dla siebie interesujący, tajemniczy i nie do końca przewidywalni. Babski wieczór nie tylko jest przyjemny, ale wzbudza też u Twojego faceta myśli, co wy tam wszystkie razem wyprawiacie:) A to, że gracie Panowie na gitarze, jeździcie na rowerze czy cokolwiek innego jest żródłem dumy Waszych kobiet.

SPĘDZAJCIE RAZEM CZAS - kiedy robicie razem coć fajnego na codzień, lepiej Wam również w łóżku. Pamiętajcie, że to co się dzieje w Waszym łóżku jest także odbiciem codzienności!

---

Luna49

www.lunaerotic.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Seks w czasie ciąży

Seks w czasie ciąży

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



W dalszym ciągu, chociaż nie wiadomo z jakiego powodu, temat seksu w czasie ciąży stanowi temat tabu. A przecież samo poczęcie było wynikiem miłości i kontaktów seksualnych. Nie powinno więc nikogo dziwić, że i w czasie ciąży libido partnerów nadal ma coś do powiedzenia.

Pojawia się również bardzo wiele pytań i wątpliwości na temat tego czy seks w ciąży jest bezpieczny, czy nie zagraża on ani matce, ani dziecku. Innym aspektem jest również samo psychiczne nastawienie partnerów. Czy kobieta w czasie ciąży będzie miała ochotę na seks, czy będzie potrafiła poczuć się atrakcyjnie i wreszcie, czy mężczyzna nie będzie miał żadnych zahamowań.

Po pierwsze, jeżeli ciąża przebiega prawidłowo nie ma żadnych przeciwwskazań do współżycia w czasie od poczęcia do porodu. Ze względu na to, że w tym czasie zmienia się diametralnie ciało, a także psychika kobiety, każdy z trymestrów ciąży będzie inaczej wyglądał, jeżeli chodzi o sferę seksualności partnerów.

W pierwszym trymestrze, czyli w czasie pierwszych trzech miesięcy, kobieta w ciąży najczęściej nie ma ochoty na zbliżenia. Jest to spowodowane przede wszystkim typowymi dolegliwościami, takimi jak nudności, wymioty, zmęczenie, nadwrażliwość piersi. Nie jest to oczywiście regułą, mimo iż takie zachowanie występuje u większości kobiet. Są i takie panie, które w pierwszym okresie ciąży czują się bardzo dobrze, objawy są delikatne i nie przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu. Część z nich stwierdza nawet, że dzięki większej wrażliwości piersi i ukrwienia narządów płciowych, a także zmianom hormonalnym, przeżywa o wiele większą przyjemność podczas stosunku.

Trymestr drugi to czas o wiele radośniejszy dla kobiety. Oswoiła się ona już ze świadomością bycia mamą, nauczyła się akceptować zmiany zachodzące w swoim organizmie, a nieprzyjemne dolegliwości znacznie się uspokoiły. W tym czasie pary najchętniej współżyją, ponieważ niewielki jeszcze brzuszek również nie przeszkadza we wspólnym obcowaniu.

Trymestr trzeci, ostatni to czas kiedy brzuch kobiety jest już pokaźnych rozmiarów. Przyszła mama wyczuwa dość silne ruchy dziecka i często musi korzystać z toalety. To czas kiedy libido znów gwałtownie spada. Dodatkowo dochodzi stres związany z obawą przed porodem, bólem i pojawienia się na świecie dziecka, nowych obowiązków, odpowiedzialności. Jednak i w tym czasie znajdują się pary, które nadal czerpią przyjemność z seksu.

Należy pamiętać o tym, że nie ma opcji, aby partner zrobił krzywdę dziecku. Stosunek powinien jednak być delikatny, a penetracja nie tak głęboka. Nie wolno również wybierać pozycji, w czasie których możliwy byłby ucisk na brzuch.

Zawsze jednak konieczna jest konsultacja z lekarzem prowadzącym. Nie należy bać się zadawać nawet najbardziej intymnych pytań. Najważniejsza jest pełna świadomość. Jeżeli ciąża jest w jakiś sposób zagrożona, lekarz z pewnością odradzi współżycia seksualnego.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sposoby na opóźnienie wytrysku

Sposoby na opóźnienie wytrysku

Autorem artykułu jest Marlena Mendelewska



Przedwczesny wytrysk nie jest już na szczęście problemem, z którym mężczyzna musi sobie radzić sam. Pojawia się coraz więcej sposobów na opóźnienie wytrysku.

Obecnie, zważywszy na niezwykle stresujące życie, jakie prowadzimy, seksualne problemy są tylko odbiciem naszych codziennych obaw o życie, pracę, pieniądze, dzieci i innych sprawy. Żyjemy w wiecznym stresie, stale się zamartwiając – taki tryb życia, choć powszechny, musi odbić się negatywnie na życiu seksualnym. Jednym z takich „skutków ubocznych” jest zjawisko przedwczesnego wytrysku. Coraz większa ilość ludzi zaczyna obecnie szukać pomocy w celu poprawienia ich kondycji życia seksualnego. Natężenie tego zjawiska jest o wiele większe niż w minionych pokoleniach.

Przedwczesny wytrysk jest problemem coraz większej ilości mężczyzn (a także ich partnerek). Oczywiście są na opóźnienie wytrysku sposoby. Warto pisać i mówić o nich jak najczęściej, gdyż czasem niewielkie zmiany wprowadzone w życie, mogą przynieść trwałe zmiany i polepszenie jakości życia seksualnego.

Można wspierać się w tym problemie farmakologicznie. Dotychczasowe badania pokazały, że zażycie pigułki na kilka godzin przed stosunkiem, może znacznie wydłużyć czas pojawienia się ejakulacji po rozpoczęciu stosunku seksualnego.

Inne metody wskazują na konieczność wyćwiczenia mięśnia odpowiedzialnego za kontrolę wytrysku. Można to zrobić wstrzymując mocz w trakcie jego oddawania, albo podczas masturbacji.

Również pary mogą wspólnie wypracować metody opóźniania wytrysku u mężczyzny. Rewelacyjnie sprawdza się w tym wypadku zmiana pozycji. Szczególnie korzystna w pokonywaniu problemu przedwczesnego wytrysku jest pozycja „na jeźdźca”.

Oczywiście należy pamiętać, że u różnych mężczyzn mogą być różne przyczyny pojawienia się przedwczesnego wytrysku. U niektórych powodem będzie brak równowagi hormonalnej w organizmie, u innych słabe mięśnie, a jeszcze inni padli ofiarą stresu. Ważne aby znaleźć taką metodę, która poradzi sobie z tą przyczyną, która wywołała przedwczesny efekt u tego właśnie mężczyzny.

---

przedwczesny wytrysk - więcej informacji


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak pozbyć się rutyny w sypialni?

Jak pozbyć się rutyny w sypialni ?

Autorem artykułu jest Sylwia Murawska



Każdy, Ty z pewnością także, chciałby, aby jego życie erotyczne zawsze było pełne podniet i inspiracji. Te motyle w brzuchu i drżące nogi, gdy ukochana osoba przechodzi obok, całuje namiętnie bez okazji czy niespodziewanie zaczyna gładzić kark i przenosić Cię w inny świat, pełen rozkoszy i pożądania – są cudownym uczuciem...

Jednak wraz z biegiem małżeńskiego stażu, ważne obowiązki i sprawy dnia codziennego często spychają miłosne igraszki na dalszy plan, sprawiając przy tym, że większość z nas ma na seks coraz mniej czasu i zaczyna uprawiać go mechanicznie jak mycie zębów - w samym miejscu, o tej samej porze, czyli najczęściej wieczorem przed zaśnięciem. Po pewnym czasie od przeniesienia erotyki do sypialni ze smutkiem odkrywamy, że życie seksualne w naszym małżeństwie wypełnione jest nudą i marzymy, by znów było tak jak na początku naszej znajomości z partnerem. A więc gorąco !
Co zrobić, by przywrócić dawny ogień? Jak sprawić, by znów zacząć pragnąć siebie tak bardzo jak dawniej? Odpowiedź jest prosta. Oczywiście – nie przestawać marzyć i zacząć nad tym pracować, zaprzęgając do tej pracy także partnera. Bowiem, jak twierdzi Aleksandra Berger, niemiecka dziennikarka, autorka książki „Kochanka doskonała” - udany związek miłosny nie opiera się na przypadku – obydwoje partnerzy muszą w nim aktywnie uczestniczyć. A zatem jeżeli w Waszym związku erotycznym powiało nudą i zapanowała w nim rutyna, najwyższy czas zmienić ten san rzeczy. Jeżeli chcecie czerpać radość z bliskości, pragniecie nadal jak nienasyceni młodzieńcy cieszyć się seksem, musicie solidarnie popracować nad tym, by Wasze życie erotyczne i miłosna gra nabrały znów rumieńców i wykroczyły poza ramy sypialni oraz utarte schematy. Musicie jak dawniej okazywać sobie więcej czułości i to w ciągu całego dnia, także wtedy gdy jesteście w pracy, a nie jedynie w chwili, gdy zmęczeni kładziecie się spać. Czas znowu zacząć się wzajemnie inspirować, podniecać, prowokować - tak jak kiedyś, gdy nawet niewinne czułostki sprawiane sobie wzajemnie bez względu na porę dnia kończyły się namiętnym seksem. Nie wiecie jak? Właśnie ten poradnik ma Wam w tym pomóc.

Oto 11 zasad, których przestrzeganie sprawi, że związek nawet najbardziej znużonych sobą kochanków, znów nabierze rumieńców. Zastosujcie się choć do części z nich, a radość, namiętność i pożądanie, które poczujecie - pozwolą Wam szybko zażegnać rutynę i zadbać o to, by już więcej nie rozgościła się w Waszym życiu.

11 warunków udanego związku erotycznego

1. Sypialnia przede wszystkim służy do spania. Seks w niej może być udany, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy nie będzie to jedyne i strategiczne miejsce dla Waszych miłosnych uciech. Przypomnij sobie, kiedy dokładnie tak się stało, że Wasze życie erotycznie przeniosło się z ławki w parku, czy kuchennego stołu do łóżka i zastanów się, czy chcesz, by w nim już na zawsze pozostało. Na wygodnym wspaniałym łożu, w pięknie urządzonej sypialni prędzej czy później powieje nudą!

2. Wychodząc w towarzystwie partnera z domu, udowodnij mu od czasu do czasu, że jesteś mistrzem outdoorseksu. Czy pamiętasz jeszcze, ile podniety sprawiał Ci seks, do którego dochodziło na łonie natury lub w miejscach publicznych? Większość par ma na swym erotycznym koncie szalone wspomnienia z miłosnych zapasów, do których dochodziło w męskiej czy żeńskiej ubikacji, przymierzalni sklepowej, nadmorskiej plaży czy polanki w lesie. Nie warto żyć samymi wspomnieniami. Outdoorseks nie jest zarezerwowany tylko dla małolatów, zdobywających swe pierwsze doświadczenia ! Spróbujcie go znowu, a poczujecie się odlotowo.

3. Co jakiś czas planuj dzień lub wieczór seksu. Mówi się, że seks, powinien być spontaniczny. Ale inspirująco i gorąco będzie również wtedy, gdy z premedytacją umówisz się z partnerem, że raz lub dwa razy w miesiącu, jedno z Was zaplanuje w tajemnicy przed drugim scenariusz gorącego dnia bądź wieczoru pełnego seksu, który wspólnie zrealizujecie. Zasada jest prosta – nie musicie bzykać się przez cały dzień (chyba że chcecie, dacie radę i macie na to wyraźną ochotę), ale przez cały okres obowiązywania scenariusza ma być bardzo, ale to bardzo odjazdowo, mokro i gorąco. Wcielanie tego pomysłu w życie, a i samo planowanie dnia bądź wieczoru seksu, będzie podniecające dla Was obojga.

4. Całuj się z partnerem jak najczęściej. Niech Wasze pocałunki będą prawdziwą sztuką. Dopracujcie je do perfekcji i nie szczędźcie ich sobie, ani w domu, ani poza domem. Całujcie ustami, językiem, wgryzajcie się zębami. Ssijcie, kąsajcie, muskajcie. Delikatnie i czule, namiętnie, dziko i zachłannie.

5. Rozkoszuj się partnerem podczas posiłków. Udowadniaj, że jedzenie może być mega podniecające. Nic bowiem nie smakuje tak wspaniale jak seks – twierdzą prawdziwi smakosze. A gdyby tak spróbować przygotować wspólnie z partnerem posiłek jęczący z pożądania? Konsumujcie razem od czasu do czasu dania przyrządzone z myślą o seksie, oczywiście takie, które wspólnie spreparujecie podczas np. zabaw przy (lub na) kuchennym stole.

6. Rozmawiaj seksownie i zostawiaj sygnały. Słowo to erotyczna ofensywa. To element gry, która ma poruszyć wyobraźnię, wzbudzić pożądanie i oczekiwanie na miłosną ucztę. Używaj więc od czasu do czasu miłosnego, pełnego niedomówień języka. Zostawiaj partnerowi gorące liściki, gdy wychodzisz z domu, wysyłaj mu od czasu do czasu namiętne sms-y, uprawiaj z nim seks przez telefon, gdy stoisz w korku…

7. Stań się ekshibicjonistą, nie bój się głośno fantazjować i marzyć. Niech każde z Was stanie twarzą w twarz ze swoją seksualnością. To ważny krok na drodze do uzyskania głębszych rozkoszy i realizacji pragnień. Pamiętajcie, że fantazje seksualne dotyczą zarówno kobiet jak i mężczyzn. Otwórzcie się na nie. Otwórzcie się na siebie i przestańcie robić z nich temat tabu. Opowiadajcie wzajemnie swoje fantazje, a te, które macie ochotę – po prostu zrealizujcie. Nie wszystkie przecież muszą pozostać w sferze marzeń.

8. Przyjmij do wiadomości, że nawet prace domowe i porządki bywają podniecające. Wspólnie wykonywane prace domowe i porządki całkiem często pozwalają odczuć, że potrzeba naprawdę niewiele, aby z dzikim szaleństwem zanurzyć się w sobie na dopiero co wyszorowanej podłodze, czy poobdzierać sobie kolana do krwi na odkurzonym dywanie.

9. Baw się z partnerem sztuką - ona bywa niezwykle inspirująca. Jeżeli należycie do ludzi pasjonujących się sztuką, spróbujcie odnaleźć w niej nieco erotyki. Wspólne czytanie opowiadań erotycznych, oglądanie fotografii, obrazów z aktami, czy filmów dla wielu par stanowi bodziec do udanej zabawy. A gdyby tak spróbować powtórzyć to, co działo się na ekranie, lub dopisać dalszy ciąg gorącego opowiadania?

10. Dbaj o to, by wraz z partnerem rozwijać się duchowo i seksualnie. Czy Ty i Twój partner na pewno wszystko wiecie już o seksie? Czy wszystko, co fascynujące, podniecające już wypróbowaliście? A Kamasutrę albo seks tantryczny także? Jeżeli nie – to poświęćcie czas na ich przyjemną naukę, stosując się do rad mistrzów ze Wschodu.

11. Wyszukuj sposobów na to, by zaskoczyć partnera i podsycać w nim pożądanie. Aby w związku nie wiało nudą, stale szukaj sposobów, by podniecać partnera. Niekiedy wystarczy do tego niewinny sms np. „w domu czeka na Ciebie gorąca niespodzianka” wysłany do pracy, innym razem masaż, który z relaksującego zmieni się w erotyczny, a jeszcze innym niezapowiedziana wizyta w łazience, gdy ukochana osobna bierze prysznic… Innymi słowy – niech pomysłowość Wam dopisuje, a moc pożądania z pewnością będzie z Wami !

---

Satini.com.pl & Sylwia Osojca-Kozłowska

Pełna treść e-booka dostępna na www.satini.home.pl/ebook


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W jaki sposób mężczyzna może osiągnąć orgazm bez wytrysku?

W jaki sposób mężczyzna może osiągnąć orgazm bez wytrysku?

Autorem artykułu jest Jigsaw



Wielu z was pyta jak mieć orgazm bez wytrysku i czy jest to możliwe. Otóż tak, jest to możliwe. Ci co dłużej interesują się uwodzeniem z pewnością natrafili już na materiały dotyczące osiągania orgazmu bez wytrysku. Dla tych co chcieli by się dowiedzieć więcej napisałem ten właśnie artykuł.

Orgazm bez wytrysku – po co to komu?

Kiedy podczas uprawiania seksu dojdzie do wytrysku nasienia mężczyzna traci energię. Po seksie najczęściej zasypiamy. Polega to bowiem na tym, że organizm musi wygenerować na nowo odpowiednią porcję plemników. My zaś przez ten czas musimy regenerować się aby proces sam w sobie nakręcał się. Współczesne metody są w stanie znacznie opóźnić wytrysk, a nawet całkowicie go zneutralizować. Jesteśmy w stanie kochać się praktycznie przez cały czas. Proces ten wymaga jednak długotrwałego, ale za to prostego treningu. Jest wiele metod powstrzymywania wytrysku (przeważają metody tantryczne). Chciałbym Ci dzisiaj przedstawić jedną z nich.

Metoda nr 1 – Trening ‘mięśni kegla’

Dzięki prostemu ćwiczeniu jesteśmy w stanie tak wyćwiczyć mięśnie odpowiedzialne m.in. za wydalanie moczu, żeby wstrzymać wytrysk nasienia podczas orgazmu. Wbrew pozorom nie jest to bolesne i daje dużo satysfakcji zarówno Tobie jak i Twojej partnerce. Trening trwa zazwyczaj kilka tygodni (u jednych krócej, u drugich dłużej). A oto ćwiczenie:

Ćwiczenie

Podczas oddawania moczu nie wydalajmy wszystkiego od razu tylko podzielmy to na kilka części, zaciskając na około sekundę mięśnie odpowiedzialne za wstrzymywanie moczu. Bez problemu będziesz wiedział jakie to mięśnie.

Korzyści orgazmu bez wytrysku:

- mamy dużo więcej energii w ciągu dnia, bowiem organizm nie musi zajmować się produkcją plemników, w tym czasie może zająć się odbudową komórek

- zmniejszenie częstotliwości występowania chorób

- czujemy się bardziej rześcy, podejmujemy racjonalniejsze decyzje

---

Po więcej zapraszam na moją stronę, na której uczę uwodzenia kobiet i pomagam początkującym osobom polepszyć swoje kontakty z kobietami:

http://www.masterexploder.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Seks – nasza kreatywna energia

Seks – nasza kreatywna energia

Autorem artykułu jest Tomasz Sobolewski



Człowiek jako jedyna istota na Ziemi może świadomie przeżywać akt seksualny. Zwierzęta nie maja tej możliwości. Zamiast tego często tłumimy swoją energię seksualną albo jej zaprzeczamy. Jesteśmy wobec seksu, jego impulsów często zakłopotani i nie wiemy co mamy z tym począć.

Seks też pokazuje nam ogromną zależność. Do przeżywania rozkoszy potrzebny jest nam drugi człowiek.

Będąc zależnym tracimy swoją niezależność. Boimy się też prosić, boimy się też, że zostaniemy odrzuceni. Tu w bliskości, w zbliżeniu seksualnym odrzucenie może być najbardziej bolesne. Lęk przed odrzuceniem mówi nam, że lepiej nie próbować…

Jak pisze Osho: „Im ktoś jest większym egoistą, tym bardziej będzie większym przeciwnikiem seksu”

Poprzez seks wyrażamy naszą atawistyczną, zwierzęcą naturę. Może dlatego nie potrafimy się tez cieszyć seksem, bo nie jesteśmy w stanie zaakceptować tego naturalnego, wręcz dzikiego pierwiastka? Głęboki akt seksualny z drugą osobą polega na odrzuceniu kontroli i własnego „Ja”. Na spotkaniu w innym wymiarze niż tym do którego przyzwyczaiła nas cywilizacja.

Zamiast tłumić swoja seksualność, wzbraniać się przed manifestowaniem jej, możemy tą energię przemienić – skierować ją w inny nowy wymiar. Jako istoty świadome możemy korzystać w sposób świadomy i pełny z radości seksu. Akt seksualny, złączenie z druga osoba to proces, którego możemy w sposób świadomy być świadkiem i obserwatorem. Stawanie się świadkiem jest również procesem zmiany energii seksualnej. Zaakceptowania również swojej zwierzęcości w sposób świadomy. Wtedy to doświadczamy zmiany energii w ciele, znikanie myśli z umysłu (brak kontroli) i rozproszenie naszego „Ja” z poziomu serca.
Wtedy też akt seksualny i spotkanie dwojga osób przestanie być działaniem nawykowym, nie stanie się rutyną…

Księgi tantryczne (Tantra – tradycja duchowego rozwoju oparta na filozofii i religiach dalekiego Wschodu), mówią, że zespolenie z drugim człowiekiem w seksie może mieć aspekt medytacyjny i prowadzić do spotkania w innym wymiarze niż seksualny. Tam gdzie się spotyka natura z boskością, tam gdzie spotykamy się z innymi bóstwami, gdzie spotyka się niebo z ziemią, gdzie widzimy piękno natury i spotykamy Boga z łaską…

W seksie spotykamy się na głębokim, intymnym poziomie z drugim człowiekiem. Przeżycie te może mieć wymiar wręcz mistyczny i niecodzienny, pod warunkiem zaakceptowania siebie i swojej seksualności. Bycia świadomym i uważnym.

Kiedy jesteśmy świadomi (nie tylko w akcie seksualnym) wtedy seks, podążając za myślą Osho, jest siłą przemienioną i zaakceptowaną w nas – staje się wtedy energią kreatywną, dzięki seksowi również stajemy się bardziej twórczy….

Czerpałem ze źródeł książki: Osho „Seks się liczy” Wydawnictwo Czarna Owca Warszawa 2009

---

http://tomaszsobolewski.pl/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W sierpniu kochamy się częściej

W sierpniu kochamy się częściej

Autorem artykułu jest iwolec



Latem, kiedy nasz organizm wydziela więcej feromonów, liczba miłosnych przygód zdecydowanie wzrasta, a urlopy są momentem, w którym przypadkowy seks z nieznajomym zdarza się częściej...

Sierpień jest najgorętszym miesiącem nie tylko pod względem wysokich temperatur. To w sierpniu silne słońce znacznie zwiększa poziom wydzielanych przez nas feromonów. Stajemy się przez to wizualnie atrakcyjniejsi, dzięki czemu silniej przyciągamy potencjalnych partnerów. Nasze ciało nabiera kolorów, a nastrój wypełnia optymizm. Z tego też powodu w miesiącach letnich, gdy bardziej się pocimy, a intensywne promienie słoneczne pozytywnie wpływają na nasz nastrój, istnieje dużo większe prawdopodobieństwo, że ulegniemy przypadkowym romansom.

Najchętniej za granicą

Wysokie letnie libido powoduje, że seks z nieznajomym to zjawisko coraz bardziej powszechne, szczególnie, gdy wyjeżdżamy za granicę, gdzie inne otoczenie sprzyja letnim przygodom, a przypadkowa miłość to swego rodzaju odskocznia od całorocznej rutyny.

Amerykanie, dzięki licznym badaniom laboratoryjnym udowodnili, że emitowane silniej latem naturalne feromony, obecne w pocie człowieka, odpowiadają za nasz obraz w oczach partnera. Jeśli ten jest nami zainteresowany, feromony zdecydowanie pobudzą jego chęć zbliżenia się do nas. Dlaczego? Bo związki te oddziałują na podświadomość. Z tego też powodu nie wyczujemy ich zmysłem węchu. - Odbiór feromonów polega na stymulowaniu narządu nosowo-lemieszowego, tzw. VNO, znajdującego się w przegrodzie nosowej. Stąd impulsy kierowane są bezpośrednio do podwzgórza mózgu, które z kolei jest odpowiedzialne za bezwarunkowe, instynktowne reakcje ludzkie. Dlatego właśnie często nie do końca rozumiemy skąd bierze się nasze zainteresowanie tym, a nie innym partnerem – tłumaczy Wiktor Koszycki, analityk zachowań seksualnych.

Randka w sierpniu

Liczne badania dotyczące ludzkiej seksualności wykazują, że miesiącach letnich mamy też silniejszą ochotę na nowe doświadczenia. Dużo częściej decydujemy się na miłosne eksperymenty z ukochanym, znacznie chętniej umówimy się na randkę z nieznajomym. Bezwonne związki chemiczne, które emituje nasz organizm działają poniekąd jak magnes, który latem przyciąga intensywniej. Między innymi z tego powodu w sierpniu mamy lepszy nastrój i zwykle wracamy z wakacji wypoczęci oraz z nową energią do dalszej pracy. Może warto więc w pełni wykorzystać urlop i nabrać sił na kolejne dziesięć miesięcy?

---

Feromony.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gdy kobieta igra z ogniem

Gdy kobieta igra z ogniem

Autorem artykułu jest Natalia Julia Nowak



Męska cielesność bardzo przypomina żywioł ognia. Niestety, kobiety często zapominają, że igranie z ogniem może doprowadzić do wielkiego, śmiertelnie niebezpiecznego pożaru.

Facet - materiał łatwopalny

O mężczyznach mówi się przede wszystkim to, że są oni nieprawdopodobnie wrażliwi seksualnie. Facet to materiał łatwopalny - wystarczy jedna, mała iskra, żeby go rozpalić. Niestety, ogień ma to do siebie, iż łatwo stracić nad nim kontrolę, a jeśli się go dodatkowo roznieca, to można wywołać niszczycielski, śmiertelnie niebezpieczny pożar. Szkopuł w tym, że wiele kobiet bagatelizuje ten problem lub wręcz o nim zapomina. Niewiasty, które w niniejszym felietonie będę nazywać piromankami, nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielką bezmyślnością jest igranie z ogniem, męskim ogniem.


Kpina lub pogarda

Do faktu, iż facet jest właśnie taki, przedstawicielki płci żeńskiej podchodzą różnie, zazwyczaj niewłaściwie. Są takie, które się z tego śmieją. Ten typ kobiet trywializuje problem, nie dopuszcza do swojej świadomości tego, iż sprawa jest poważna i niewesoła. Są też takie, które gardzą męską hiperseksualnością, a co za tym idzie: samymi mężczyznami. Te kobiety patrzą na facetów jak na zwierzęta, uważają ich za istoty nie do końca ucywilizowane, wpadają w złość oraz sprawiają wrażenie, jakby myślały, że mężczyźni są nadmiernie pobudliwi z czystej złośliwości. A przecież to nie wina faceta, iż jest taki, a nie inny! Odpowiedzialna za taki stan rzeczy jest natura, która stworzyła samca po to, aby biegał za samicami i je zapładniał!


Zabawa kosztem bliźniego

Najgorsze są te niewiasty, które lubią - świadomie lub nieświadomie - dręczyć mężczyzn. Co one robią? Prowokują facetów, uwodzą, rozpalają, intrygują, a gdy pobudzony mężczyzna wykonuje krok w ich stronę, wycofują się i oznajmiają, że nic z “tego” nie będzie. Krótko mówiąc: igrają z ogniem i mają radochę z tego, jak fajnie płonie. No, piromanki! Niestety, facetowi nie jest wówczas do śmiechu, ponieważ parzy go wewnętrzny płomień, którego nie może ugasić. Mężczyzna się męczy - jego dusza się pali, jakby była w piekle, a piromanka wciąż dolewa oliwy do ognia.


Jak kończą frajerki?

Zabawa jest przednia, dopóki pewna granica nie zostaje przekroczona. Wtedy ogień zamienia się w pożar i staje się niebezpieczny dla samej piromanki. Żywioł wymyka się spod kontroli, rozrasta się do monstrualnych rozmiarów i może zacząć trawić lekkomyślną kobietę. Jeśli piromance udaje się wyjść cało z tego pożaru, to zazwyczaj ma ona blizny do końca życia - jest zniszczona, poparzona i boi się płomieni.


Nie wysyłajcie sprzecznych komunikatów!

Oczywiście, opisuję to wszystko w sposób metaforyczny. Umiejcie, Koleżanki, odczytać te metafory. Przemyślcie je dokładnie i pamiętajcie o moich ostrzeżeniach! Jeśli nie chcecie, by mężczyźni patrzyli na Wasze piersi, to ich nie eksponujcie (ludzkie oko ma to do siebie, że zwraca uwagę na rzeczy, które są w jakiś sposób wyróżnione). Jeśli nie chcecie, by faceci się do Was zbliżali, to nie zachowujcie się, jakbyście chciały powiedzieć “chodź tu, misiaczku, no, chodź”. Nie wysyłajcie sprzecznych komunikatów w stylu “ciało mówi TAK, usta mówią NIE”. Skoro same nie wiecie, czego oczekujecie, to mężczyźni w Waszym otoczeniu tym bardziej nie będą wiedzieć.


Słuchajcie i się uczcie!

Refleksje, którymi się z Wami dzielę, nie są nowe. Problem, o którym piszę w niniejszym felietonie, uświadomiłam sobie już dawno - miałam jakieś szesnaście lat, kiedy dotarło do mnie, że z męską naturą nie ma żartów. Możliwe, iż doświadczyłam tego oświecenia pod wpływem utworu “Versuchung” zespołu Lacrimosa, który mną potrząsnął i który skłonił mnie do pewnych przemyśleń. Posłuchajcie sobie tego kawałka, poszukajcie w Internecie tłumaczenia jego tekstu. Te słowa, w połączeniu z poruszającą muzyką, robią naprawdę piorunujące wrażenie.


Zamieńcie egoizm na rozsądek!

Już czas, drogie Koleżanki, żebyście zaczęły myśleć nie tylko o sobie, ale także o innych ludziach. Jeżeli chcecie, by mężczyźni Was szanowali, to same ich szanujcie. Nie liczcie na to, że faceci będą skłonni do wyrozumiałości wobec Was, jeśli Wy nie okażecie zrozumienia im. Poza tym, uważajcie na siebie. Nie chcecie, aby poparzył Was ogień? To nie bawcie się zapałkami na stacji benzynowej! Tak, te zapałki i stacja benzynowa to też metafora. Mówię Wam, Kobiety, zastanówcie się nad sobą. Gdy niewiasty są nieostrożne, często dochodzi do tragedii - najpierw jest gwałt, a potem odebranie życia poczętemu dziecku. Ale trudno to zrozumieć w czasach, kiedy lansowana jest teza, według której kobieta nie może prowokować do przestępstw seksualnych.


Natalia Julia Nowak,
22 lipca 2011 roku



---

Natalia Julia Nowak


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zachować witalność w sypialni?

Jak zachować witalność w sypialni?

Autorem artykułu jest Konrad Semma



Sprawność seksualna ma ogromny wpływ na samoocenę mężczyzny. Niepowodzenia w sypialni błyskawicznie obniżają pewność siebie, prowadzą do pogorszenia samopoczucia, a w niektórych przypadkach nawet do depresji. Utrzymanie witalności to dla wielu mężczyzn być albo nie być. Jak więc ją zachować?

Mężczyźni lubią się chwalić swoimi podbojami miłosnymi, czy to przez randki w Internecie, czy na imprezach w klubach. Element rywalizacji nie zanika wraz z wejściem w stały związek. Wówczas jednak facet podbudowuje swoje ego nie liczbą kochanek, lecz stopniem zadowolenia partnerki. Kiedy kobieta jest w czasie seksu w siódmym niebie, mężczyzna jest dumny i pewny siebie. Kłopoty zaczynają się wtedy, gdy pojawiają się pierwsze niepowodzenia. Łóżkowe fiasko to dla każdego faceta prawdziwy cios. Często jest to początek spirali, z której trudno się wydostać. Pierwsze niepowodzenie rodzi niepewność i obawy, że może się to powtórzyć. Związany z tą sytuacją stres rzeczywiście bardzo często prowadzi do kolejnych łóżkowych porażek i tak w kółko. W pewnym momencie mężczyzna po prostu zaczyna unikać seksu, obawiając się kolejnej klapy. Takie kłopoty pojawiają się oczywiście nie tylko w stałych związkach. Kolejny przygodny seks z kobietą poznaną przez randki w Internecie również może skończyć się porażką.

Jakie są przyczyny zaburzeń erekcji? Najczęściej jest to po prostu przemęczenie, nawał pracy, stres. Zdarza się, że nieporozumienia w związku przenoszą się na grunt sypialni i prowadzą do zaburzeń. Druga grupę czynników, które leżą u podstaw impotencji, są czynniki somatyczne. W tej grupie zdecydowanie dominują choroby układu krążenia, np. miażdżyca. Leczenie zaburzeń erekcji polega więc na dokładnym określeniu ich przyczyny, a następnie na wyeliminowaniu jej. Jeśli kłopoty w sypialni pojawiają się sporadycznie, w chwilach zwiększonego stresu, najczęściej wystarczy po prostu odpocząć i zrelaksować się. Jeśli przyczyna leży głębiej, np. w bardzo niskiej samoocenie, wówczas pomocna będzie wizyta u psychologa. Leczenie impotencji o podłożu somatycznym polega głównie na stosowaniu odpowiednich leków. Czasem stosuje się też np. protezy.

Lepiej jednak zapobiegać, niż leczyć. Recepta na zachowanie witalności w sypialni jest prosta i znana od dawna – relaks, zdrowa dieta i aktywność fizyczna. Prawidłowa dieta i regularna aktywność fizyczna to klucz do uniknięcia miażdżycy i chorób serca, a więc jednych z głównych przyczyn zaburzeń erekcji. Należy również rzucić palenie i ograniczyć ilość wypijanego alkoholu. Co bardzo ważne, nie wolno unikać wizyty u lekarza, gdy problemy w sypialni powtarzają się. Im dłużej mężczyzna odwleka konsultację ze specjalistą, tym bardziej zaburzenia się pogłębiają.

---

Sprawdź nasz serwis randkowy. Tysiące osób szuka miłości. Zarejestruj się już dziś.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl